Amerykański Departament Sprawiedliwości poinformował, że para prowadziła działalność, której celem było umożliwienie Korei Północnej uzyskiwanie przychodów w dolarach, pomimo nałożonych na ten kraj sankcji.
Cudzoziemcy udający Amerykanów próbowali zatrudniać się w agencjach rządowych USA. W tle Korea Północna
W ramach procederu pracownicy związani z Koreą Północną mieli zatrudniać się w ponad 300 amerykańskich firmach, w tym m.in. w bankach. Oszuści wykorzystali tożsamość skradzioną ponad 60 obywatelom USA.
Didenko jest oskarżony o tworzenie fałszywych kont na platformach amerykańskich, na których informatycy poszukują pracy i sprzedawanie ich obcokrajowcom podszywającym się pod Amerykanów
Jak informuje Departament Sprawiedliwości zagraniczni pracownicy udający Amerykanów próbowali zatrudniać się również w dwóch agencjach rządowych, chociaż te starania miały być „ogólnie nieudane”.
Wprowadzając związanych ze sobą informatyków do amerykańskich firm Korea Północna miała zarobić co najmniej 6,8 mln dolarów. Obywatele Korei Północnej zaangażowani w cały proceder mieli być związani z Departamentem Przemysłu Zbrojeniowego Korei Północnej, który nadzoruje m.in. rozwój północnokoreańskich pocisków balistycznych, a także liczne programy badawcze i rozwojowe dotyczące systemów uzbrojenia.