Wcześniej władze Turcji informowały, że w Stambule doszło do zamachu samobójczego, który przeprowadzić miała kobieta.
Minister spraw wewnętrznych Turcji, Suleyman Soylu poinformował nad ranem, że aresztowany został podejrzany, który - zdaniem tureckich organów ścigania - miał umieścić bombę w miejscu zamachu.
Soylu odpowiedzialnością za atak obarczył kurdyjskich separatystów związanych z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), organizacją uważaną przez Turcję - ale też przez USA i UE - za terrorystyczną. Jak dodał Soylu oprócz domniemanego zamachowca w związku z eksplozją aresztowano jeszcze 21 osób.
Czytaj więcej
Na zatłoczonym deptaku w centrum Stambułu doszło do eksplozji. Według najnowszych doniesień, zginęło 6 osób, a 53 zostały ranne.