13 kwietnia informowaliśmy, że ABW ostrzegała Daniela Obajtka – dziś już byłego prezesa Orlenu – przed zatrudnieniem pochodzącego z Bliskiego Wschodu Samera A. Powodem miały być podejrzenia o arabski ekstremizm. Do sprawy odniósł się teraz w mediach społecznościowych Donald Tusk.
Donald Tusk o nieprawidłowościach w Orlenie: Poprosiłem o odwiedziny prokuratora generalnego i koordynatora służb
„Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać!” – napisał szef polskiego rządu w serwisie X (dawniej Twitter).
W swoim wpisie premier odniósł się do tego, że ABW – z powodu podejrzeń o arabski ekstremizm – ostrzegała Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, przed zatrudnieniem pochodzącego z Bliskiego Wschodu Samera A. W opublikowanym wpisie Tusk skomentował także to, że Obajtek zlekceważył ostrzeżenia i postawił Samera A. na czele OTS, szwajcarskiej spółki Orlenu. W efekcie tego Orlen stracić miał 1,6 mld zł. Wyszło to na jaw po utracie władzy przez PiS i odwołaniu Obajtka.
Czytaj więcej
ABW ostrzegała Daniela Obajtka, prezesa Orlenu przed zatrudnieniem pochodzącego z Bliskiego Wschodu Samera A. Powodem miały być podejrzenia o arabski ekstremizm – ustaliła „Rzeczpospolita”.