W najbliższych miesiącach wnioski o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim mogą złożyć Finlandia i Szwecja. Nastawienie opinii publicznej ws. członkostwa w NATO w obu krajach zmieniło się po inwazji Rosji na Ukrainę. Obecnie większość mieszkańców obu tych krajów nordyckich popiera akces swoich krajów do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Rosja ostrzega, że po przystąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO "nie będzie mogło być mowy o Bałtyku wolnym od broni atomowej" (taką groźbę sformułował były prezydent, Dmitrij Miedwiediew) oraz że oba kraje znajdą się na pierwszej linii frontu konfrontacji NATO z Rosją (tak wynika z oświadczenia rzeczniczki MSZ Rosji, Marii Zacharowej).
Czytaj więcej
Przystąpienie do NATO Finlandii i Szwecji doprowadzi do negatywnych konsekwencji dla pokoju w północnej Europie i dla całej architektury bezpieczeństwa na kontynencie - oceniła rzeczniczka MSZ Rosji, Maria Zacharowa.
Jednym z oficjalnych powodów dokonania przez Rosję inwazji na Ukrainę była perspektywa członkostwa w NATO tego kraju. Rosja - przed rozpoczęciem inwazji - sygnalizowała, że chciałaby zawarcia nowego traktatu ws. bezpieczeństwa w Europie. Moskwa domagała się zobowiązania, że NATO nie rozszerzy się na wschód oraz że NATO wycofa swoich żołnierzy i systemy uzbrojenia z krajów, które przystąpiły do Sojuszu po 1997 roku.