Organek odniósł się do tegorocznego Marszu Niepodległości i analizował przyczyny tego, że polskie społeczeństwo jest podzielone.
- Pół Polski idzie w pogo, bo jesteśmy bardzo podzieleni i przeorani. Jak widać państwo wspiera nacjonalistów i skrajne organizacje. Dziś pali się zdjęcia na ulicy, kiedyś tego nie było. W Polsce zaostrza się dyskurs, ponieważ jest to na rękę niektórym politykom. Z tej polaryzacji biorą się bardzo złe rzeczy, przez to społeczeństwo się radykalizuje. Nie pomagają w tym (stonowaniu emocji społecznych - red.) politycy, nie pomaga w tym Kościół. Mamy coraz mniej miłości na ulicach, a coraz więcej szowinizmu, rasizm, ksenofobii i antysemityzmu - stwierdził muzyk.
Mamy coraz mniej miłości na ulicach, a coraz więcej szowinizmu, rasizm, ksenofobii i antysemityzmu
Lider zespołu Organek wskazywał na potrzebę stworzenia wspólnego bloku wśród partii opozycyjnych przed następnymi wyborami parlamentarnymi, m.in. po to by powstrzymać postępującą radykalizację polskiego społeczeństwa.