Na wyjątkowy rozwój rynku hotelarskiego w ubiegłym roku wskazuje najnowszy raport firmy Emmerson Evaluation. Prognozy były równie optymistyczne. Tymczasem, jak komentuje Dariusz Książak, prezes Emmerson Evaluation, raport okazuje się podsumowaniem kończącej się hossy w sektorze. – Rozwój pandemii i czas jej trwania będą miały daleko idące negatywne skutki dla całej branży turystycznej – mówi.
Według danych GUS w połowie 2019 r. w Polsce działało ponad 2,6 tys. hoteli oferujących ok. 286 tys. miejsc noclegowych. Nowych obiektów przybyło w 11 województwach. Jak podaje Emmerson Evaluation (dane własne), w całym ubiegłym roku najwięcej hoteli pojawiło się w stolicy (wzrost o 5,8 proc.).
Podobny wzrost (5,6 proc.) odnotowano w pasie nadmorskim (Świnoujście, Kołobrzeg, Półwysep Helski). W czołówce znalazł się także Poznań, ze wzrostem na poziomie 4,8 proc. Ok. 3-proc. wzrost liczby hoteli odnotowano w Trójmieście, Wrocławiu i Łodzi, a 2,3-proc. – w pasie górskim (Zakopane, Karpacz, Beskidy). W Szczecinie oraz w głównych miastach aglomeracji śląskiej (Katowice, Gliwice) nie oddano nowych hoteli.
Ale to w Szczecinie inwestorzy planowali (stan na luty tego roku) otworzyć niedługo cztery nowe hotele oferujące łącznie 997 pokoi. To m.in. Courtyard by Marriott i Moxy w budynku dawnego domu towarowego Posejdon.
W Katowicach w 2021 r. planowane jest otwarcie m.in. hotelu sieci PURO, który ma zaoferować 200 pokoi oraz hotelu Nova Silesia ze 144 pokojami. - W Gliwicach portfolio hoteli ma się powiększyć o 4-gwiazdkowy hotel Alpha - wskazuje Emmerson Evaluation. - Z szacunków wynika, że do końca 2021 r. w Trójmieście ma powstać 13 nowych hoteli. W Gdańsku nowe obiekty miałyby się pojawić głównie na Wyspie Spichrzów i w ścisłym centrum. Natomiast w Gdyni planowane są dwa nowe hotele - 14 Avenue i Hotel przy Morskiej. W sumie mają zaoferować 135 pokojów.