W I połowie br. deweloperska grupa wypracowała 223 mln zł zysku netto (8,69 zł na akcję), o 6 proc. mniej niż rok wcześniej.
Stabilna wysoka rentowność
Skonsolidowane przychody ogółem skurczyły się o 3 proc., do 1,27 mld zł. Grupa przekazała klientom 1998 mieszkań, o 8 proc. mniej niż rok wcześniej – co wynikało z harmonogramu budów. Jednak przychody z przekazań skurczyły się o tylko 0,7 proc., do 1,23 mld zł. Przychody z realizacji kontraktu budowlanego dla inwestora PRS były podobne rok do roku i sięgnęły blisko 46 mln zł. W zeszłym roku grupa zaksięgowała 44 mln zł przychodów ze sprzedaży działek.
Skonsolidowany zysk brutto ze sprzedaży wyniósł 398 mln zł, o 2 proc. mniej niż rok wcześniej. Zysk z przekazania lokali wyniósł 395 mln zł, o 1,7 proc. mniej rok do roku – marża pozostała na bardzo wysokim poziomie ponad 32 proc. W Trójmieście rentowność wyniosła ponad 37 proc., w Warszawie ponad 31 proc., we Wrocławiu 20 proc., a na nowym krakowskim rynku ponad 11 proc.
Skonsolidowany zysk operacyjny skurczył się o 4 proc., do 271 mln zł. Na zysk netto pozytywnie wpłynęły odsetki od pieniędzy zgromadzonych na lokatach. Przychody finansowe wyniosły 12,5 mln zł wobec tylko 1,7 mln zł kosztów – Dom Development ma niskie zadłużenie, a od obligacji płaci najniższy kupon na tle konkurencji.
W całym 2023 r. grupa spodziewa się przekazania większej liczby lokali niż rok wcześniej, kiedy do klientów trafiło 3666 mieszkań. Na koniec czerwca grupa miała 4399 lokali sprzedanych i nieprzekazanych, z czego 493 gotowe, a budowa 1812 ma się zakończyć w tym roku.