W poniedziałek kiniarzy obiegła plotka, że rząd chce otworzyć kina 16 marca. – Kina nie otrzymały decyzji ani informacji ws. otwarć. To, co można powiedzieć na pewno, to to, że ze względu na specyfikę branży informacja o otwarciu kin powinna być podana co najmniej cztery tygodnie wcześniej. Wiąże się to z koniecznością przeprowadzenia kampanii przez dystrybutorów – mówi Joanna Kotłowska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowe Kina. – Bardzo ważne jest, by warunki sanitarne, w których otworzą się kina, były racjonalne z biznesowego punktu widzenia – dodaje.
– Z informacji od dystrybutorów wiemy, że na projekcie kinowe czeka kilkadziesiąt filmów – podaje pytana o to, czy multipleksy nie obawiają się, iż filmy coraz częściej trafiać będą najpierw na platformy internetowe. Taką decyzję podjął TVN ws. czwartej części komedii romantycznej „Listy do M.". Film będą mogli zobaczyć abonenci Playera.
Nie jest wykluczone, że takich decyzji będzie więcej, jeśli kina pozostaną zamknięte.
Joanna Kotłowska decyzji TVN nie chciała komentować. Przypomniała, że Polski Instytut Sztuki Filmowej ma programy wsparcia obejmujące małe kina, producentów i dystrybutorów czekających na otwarcie kinowych sal.