– O ile niechęć do reklam była wyższa niż średnia wśród najmłodszej grupy ankietowanych (18–24 lata), o tyle to właśnie kreacje w centrach handlowych najczęściej ze wszystkich formatów i grup wiekowych wskazywali jako najmniej uciążliwe. Są to też osoby stosunkowo często odwiedzające centra handlowe –42 proc. bywa w nich raz–dwa razy w miesiącu, a 20 proc. – raz–dwa razy w tygodniu – mówi Michał Wilczyński, dyrektor sprzedaży w iPoster. Jak pokazuje badanie Accenture, dwie trzecie generacji Z traktuje wyjście do galerii handlowej jako formę spędzenia czasu w innym miejscu lub możliwość wspólnego wyjścia z rodziną i znajomymi. – Jest to zatem idealne miejsce do komunikacji dla reklamodawców, szczególnie chcących dotrzeć ze swoim przekazem do młodych Polaków – dodaje ekspert.
Z kolei za jedne z najbardziej irytujących uznali reklamy w aplikacjach mobilnych i mediach społecznościowych. Reklamy na stronach internetowych, w mediach społecznościowych oraz aplikacjach jak najszybciej wyłącza odpowiednio 38 proc. i 34 proc. ankietowanych. Przy czym w przypadku stron internetowych postępuje tak niemal połowa badanych w wieku od 18 do 34 lat. Z kolei, jeśli temat jest dla odbiorców interesujący, z treścią taką zapoznaje się kolejno 12 proc. i 11 proc. ankietowanych, a niezależnie od tematu – już tylko 5 proc. i 4 proc.
Prasa i centra na tak
Z kolei z przekazami w galeriach handlowych i przestrzeni miejskiej zapoznaje się niemal co piąty Polak, jeśli temat jest dla nich interesujący. Odsetek ten jest wyższy o ok 10 pkt proc. wśród osób w wieku od 18 do 24 lat, a także mieszkańców miast powyżej 500 tys.
W przypadku prasy z interesującymi konsumentów reklamami zapoznaje się 18 proc. badanych. Wynik ten jest wyższy o 10 pkt proc. w przypadku konsumentów zamieszkujących miasta powyżej 500 tys. mieszkańców oraz zarabiających powyżej 7 tys. zł miesięcznie. Reklamy w telewizji ogląda 15 proc. badanych, jeśli temat ich interesuje. Natomiast 34 proc. podczas bloku reklamowego robi coś innego w tym samym pokoju, w którym jest telewizor, a 37 proc. wychodzi z pomieszczenia.
– Nie jestem zaskoczony dobrymi wynikami konsumpcji reklam radiowych, konsumenci bowiem chętnie słuchają radia, szczególnie w samochodzie. Od lat ma ono stosunkowo mały, ale stabilny udział w rynku reklamowym i zapewne tak zostanie. Jest to jednak medium „działające w tle”, którego efektywność trudno zmierzyć, nie wypadło też najlepiej pod kątem akceptacji reklam przez konsumentów – podsumowuje Michał Wiśniewski, dyrektor sprzedaży w iPoster.