Użytkownicy Twittera w niektórych krajach zyskają nową opcję przy zgłaszaniu tweetów, które ich zdaniem nie powinny się znaleźć w serwisie. Nowa funkcja pojawiła się na razie testowo i jest dostępna dla niewielkiej liczby użytkowników w USA, Korei Południowej i Australii. Nowość polega na dodaniu opcji „to mylące” do opcji zgłaszania problematycznych tweetów.

Twitter poinformował jednak przy tym, że obecny ograniczony test może nie prowadzić do żadnych bezpośrednich działań w oznaczonych w ten sposób postach.

- Możemy nie podjąć działań i nie móc odpowiedzieć na każdy raport w ramach eksperymentu, ale wasz wkład pomoże nam zidentyfikować trendy, byśmy mogli poprawić szybkość i skalę naszej reakcji na dezinformacje – poinformował Twitter w cytowanym przez CNN komunikacie.

Testy nowej opcji to kolejna próba platformy społecznościowej w walce z dezinformacją. Nie tylko Twitter ma problemy i jest krytykowany za ułatwianie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji politycznych (jak w czasie ostatnich wyborów w USA, ale nie tylko) czy tych dotyczących Covid-19 i szczepionek. To właśnie powszechnie dostępne dezinformacje stały się powodem publicznej wymiany ciosów pomiędzy administracją Bidena a Facebookiem (administracja oskarżyła wprost Facebooka o przyzwolenie na rozpowszechnianie dezinformacji, które w ostatecznym rozrachunku wręcz zabijają Amerykanów).

Testy dodatkowej opcji do zgłaszania tweetów to nie jedyna rzecz, nad którą pracuje serwis. Twitter pracuje też nad tzw. Birdwatch, który ma umożliwić użytkownikom dodawanie notatek i kontekstu do tweetów, czyli mocno rozbudowywać treść dostępną w serwisie.