Informacja o ćwiczeniach pojawiła się kilka godzin przed zapowiedzianym ratyfikowaniem przez parlament Grecji umowy z Egiptem w sprawie przebiegu granicy na morzu między Egiptem a Grecją. Turcja uważa to porozumienie za policzek, ponieważ we wschodniej części Morza Śródziemnego Turcja i Grecja roszczą sobie prawo do suwerenności nad tymi samymi fragmentami Morza.
Należące do NATO Grecja i Turcja znajdują się w sporze dotyczącym kontroli nad wodami wschodniej części Morza Śródziemnego, który zaostrzył się, gdy Turcja wysłała w ten rejon statek badawczy eskortowany przez okręty wojenne. Ateny określiły te działania mianem nielegalnych.
W czwartek turecka marynarka wojenna ogłosiła, że odbędzie strzelania u wybrzeży Iskenderun, na północny wschód od Cypru.
Turcja przedłużyła też misje statku badawczego Oruc Reis do 1 września.
Z kolei w środę Francja ogłosiła, że dołącza do ćwiczeń realizowanych przez siły zbrojne Włoch, Grecji i Cypru we wschodniej części Morza Śródziemnego.