W czwartek Stanisław Karczewski poinformował w mediach społecznościowych, że padł ofiarą ataku. "Podczas świątecznych zakupów zostałem napadnięty, wulgarnie wyzwany, uderzony i przewrócony" - napisał na Twitterze. Polityk dodał, że agresywny napastnik wyrwał mu telefon i rzucił urządzeniem na podłogę.
"Skala agresji i nienawiści, którą sieje Donald Tusk (przewodniczący Platformy Obywatelskiej - red.) i PO jest ogromna" - ocenił Karczewski. Wyraził pogląd, że "bojówki Tuska posuwają się do najgorszych czynów".
Czytaj więcej
Największym poparciem cieszy się Prawo i Sprawiedliwość, które o jeden punkt procentowy wyprzedza Koalicję Obywatelską - wynika z sondażu partyjnego dla "Faktów" TVN i TVN24.
Do sprawy odniosło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort podał w mediach społecznościowych, że policja zatrzymała podejrzanego o atak mężczyznę. "Trwają czynności wyjaśniające" - czytamy.