„W odpowiedzi na nieusprawiedliwione wydalenie przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych polskiej dyplomatki, polskie MSZ podjęło dzisiaj zgodnie z zasadą wzajemności i w koordynacji z Niemcami i Szwecją decyzję o uznaniu za persona non grata pracownika Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu” - czytamy w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych.
Taką decyzję polski resort dyplomacji zapowiadał już trzy dni wcześniej. To reakcja na wydalenie z Rosji trójki dyplomatów z Polski, Szwecji i Niemiec, za „uczestnictwo w nielegalnych wiecach poparcia Aleksieja Nawalnego”. Ogłosił to szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow podczas wspólnej konferencji prasowej z Josepem Borrellem, szefem dyplomacji Unii Europejskiej.
Jednocześnie z Polską, na podobny krok zdecydowały się Niemcy (wydala pracownika ambasady w Berlinie) i Szwecja, zgodnie z zasadą wzajemności.
Polskie MSZ w piątek wyraziło nadzieję, że Moskwa wycofa się ze swojej decyzji. „W przeciwnym wypadku Polska pozostawia sobie możliwość podjęcia adekwatnych kroków” - zapowiedziano.