„Wszyscy wiedzą, że szpiedzy często działają jako »nielegałowie«. (…) Ale wcześniej nie wiedziano, że szpiedzy dywersanci GRU (nieposiadający mandatu do działania wewnątrz kraju) wkręcają się w rosyjskie grupy obrońców praw człowieka czy środowiska profesjonalne, by zyskać przekonującą »legendę« i otrzymać dostęp do różnych organizacji międzynarodowych” – pisze niezależny portal rosyjski The Insider.
Bez wątpienia również szpiegowali te środowiska.
Czytaj więcej
CIA opublikowała w internecie - m.in. w serwisie Telegram, ale także w innych mediach społecznościowych, np. na X i YouTube - spot w języku rosyjskim zachęcający do kontaktowania się z amerykańskim wywiadem.
Dziennikarze portalu wykryli trzech takich ludzi z GRU. Wszyscy służyli w wyjątkowo utajnionej jednostce o numerze 29155, której zadaniem były zamachy terrorystyczne i skrytobójstwa w krajach europejskich. Ich kolegami tam byli agenci występujący pod nazwiskami „Pietrow” i „Boszyrow”. W 2018 r. próbowali zabić w Salisbury Jurija Skripala i jego córkę za pomocą broni chemicznej Nowiczok.
„Geolog specjalizujący się w wierceniu studni na wodę, ale też aktywista obywatelski poświęcający swój cały wolny czas działalności w obronie praw człowieka. W Moskiewskiej Otwartej Szkole Praw Człowieka (przy Centrum Sacharowskim) pamiętają go jako jednego z najbardziej aktywnych wolontariuszy. Starał się nie opuszczać żadnego Forum Wolnej Rosji (organizowanych przez Garriego Kasparowa)” – opisuje portal Iwana Żichariowa. „Nie mylcie go z Iwanem Żigariowem, mającym taką samą datę urodzin, identyczny wygląd i różniącym się tylko dwiema literami nazwiska. Człowiekiem, który przeszedł wieloletnie szkolenie w GRU” – dodaje.