Jednocześnie Izrael prowadzi ataki powietrzne na Strefę Gazy. Premier Izraela, Beniamin Netanjahu, zapowiedział, że Izrael "zniszczy potencjał militarny i administracyjny" Hamasu.
W wyniku działań wojennych zginęło jak dotąd ok. 1 300 osób - ok. 700 po stronie izraelskiej, ponad 400 po stronie palestyńskiej. Palestyńczycy mieli też wziąć ponad 130 zakładników na terenie Izraela.
Atak Hamasu na Izrael: Izrael niemal zrównał z ziemią jedno palestyńskie miasteczko
W poniedziałek rano - dwie doby po rozpoczęciu ataku - Hamas nadal prowadzi walki na terytorium Izraela.
Czytaj więcej
Co najmniej 700 osób miało zginąć od soboty po stronie izraelskiej. W tym samym czasie po stronie palestyńskiej miało zginąć co najmniej 413 osób. Liczba ofiar wojny Hamasu z Izraelem szybko rośnie.
Izraelska armia podaje, że Hamas nadal walczy w "siedmiu do ośmiu" miejsc w południowym Izraelu. Po kilku godzinach pojawiła się informacja, że izraelska armia odzyskała kontrolę nad wszystkimi miejscowościami przy granicy ze Strefą Gazy.