Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Pekin nigdy nie wyrzekł się siły jako sposobu przywrócenia suwerenności nad wyspą.
Chiny-Tajwan: Napięcie rośnie
W ostatnim czasie napięcie wokół Tajwanu rośnie. Po ubiegłorocznej, sierpniowej wizycie ówczesnej spikerki Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi na Tajwanie, Pekin zorganizował największe w historii ćwiczenia marynarki wojennej i lotnictwa u wybrzeży wyspy, w czasie których okręty chińskie przekraczały tzw. linię mediany na wodach Cieśniny - czyli linię nieformalnie dzielącej Cieśninę na część "chińską" i "tajwańską".
Czytaj więcej
Tajwański resort obrony poinformował w poniedziałek, że w odległości ok. 120 mil morskich (ok. 220 km) na południowy-wschód od wybrzeża Tajwanu znajduje się grupa okrętów chińskich, wśród których jest lotniskowiec Szantung - ten sam, który w kwietniu brał udział w ćwiczeniach w pobliżu Tajwanu.
Szantung to pierwszy lotniskowiec chiński wyprodukowany w Chinach (łącznie Chiny mają dwa lotniskowce). Do służby lotniskowiec Szantung wszedł w 2019 roku.
W środę okręt miał przepłynąć przez Cieśninę Tajwańską kierując się na południe, przez zachodnią ("chińską") część Cieśniny.