Prigożyn: Służę Putinowi, Szojgu powinien być osądzony

Jewgienij Prigożyn, twórca Grupy Wagnera, w wywiadzie opublikowanym na jego kanale w serwisie Telegram ostrzega, że Rosji grozi rewolucja podobna do rewolucji z 1917 roku, która obaliła carat w następstwie klęsk ponoszonych przez rosyjską armię w I wojnie światowej, jeśli moskiewskie elity nie zaczną myśleć poważnie o wojnie.

Publikacja: 24.05.2023 12:14

Jewgienij Prigożyn w Bachmucie

Jewgienij Prigożyn w Bachmucie

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 455

Twórca Grupy Wagnera, która odegrała kluczową rolę w walkach o Bachmut (w sobotę Prigożyn ogłosił zdobycie tego miasta, czego jednak jak dotąd nie potwierdziła oficjalnie strona ukraińska, która twierdzi, że jednostki ukraińskie bronią się jeszcze na południowo-zachodnich krańcach Bachmutu), zaatakował też ministra obrony, Siergieja Szojgu, deklarując jednocześnie wierność prezydentowi Rosji, Władimirowi Putinowi i miłość do ojczyzny.

Prigożyn przyznał, że w Rosji jest "optymistyczne" przekonanie, iż Zachód zmęczy się wojna, a Chiny doprowadzą do porozumienia pokojowego, ale - jak dodał - on w to nie wierzy.

Twórca Grupy Wagnera stwierdził następnie, że w rzeczywistości Ukraińcy przygotowują się do kontrofensywy, której celem jest powrót Ukrainy do granic z 2014 roku (a więc przed nielegalną aneksją Krymu przez Rosję - red.). Prigożyn ostrzegł, że Ukraińcy chcą okrążyć zgrupowanie rosyjskie w Bachmucie, a ich kontrofensywa skupi się na wschodzie Ukrainy i ataku na Krym.

Prigożyn ostrzega: W Rosji może dojść do rewolucji

- Najbardziej prawdopodobny ze wszystkiego scenariusz, nie będzie dobry dla Rosji, więc musimy przygotować się na trudną wojnę - ogłosił Prigożyn.

- Jesteśmy w takim stanie, że możemy k...a stracić Rosję - to jest główny problem. Potrzebne jest wprowadzenie stanu wojennego - dodał.

Prigożyn mówił też, że jego pseudonim - "kucharz Putina" - jest "głupi" ponieważ, jak stwierdził, nie umie gotować i nigdy nie był kucharzem. Jego zdaniem bardziej adekwatny byłby dla niego przydomek "rzeźnika Putina". - Mogą nadać mi przydomek "rzeźnik Putina" natychmiast i wszystko będzie w porządku - stwierdził.

Założyciel Grupy Wagnera ostrzegał, że jeśli Rosjanie nadal będą widzieć, jak ich dzieci wracają w cynkowych trumnach, podczas gdy dzieci elity "kręcą tyłkami" na słońcu, Rosji grożą zamieszki podobne do rewolucji z 1917 roku, która przerodziła się w wojnę domową.

Czytaj więcej

Rosyjski opozycjonista: Reżim da się dobić. Nie ma niepokonanego aparatu represji

- Ten podział może się skończyć jak w 1917 roku, rewolucją - stwierdził.

- Najpierw powstaną żołnierze, a potem - ich bliscy powstaną - ocenił. - Są już dziesiątki tysięcy krewnych zabitych. Będą prawdopodobnie setki tysięcy - nie unikniemy tego - ocenił wskazując na ogromną skalę strat Rosji na Ukrainie.

Prigożyn: Ukraina straciła w Bachmucie 50 tys. żołnierzy

Prigożyn krytykował też kierownictwo rosyjskiej armii za to, że "spie....o" wiele rzeczy w czasie wojny. - Ogłoszony cel zdemilitaryzowania Ukrainy nie powiódł się - ocenił.

Twórca Grupy Wagnera mówił, że przywódca ZSRR, Józef Stalin, nie zaakceptowałby takiej porażki. Ocenił też, że atak na obwód biełgorodzki jest dowodem porażek kierownictwa armii i dodał, że Ukraińcy mogą chcieć uderzać na cele w głębi Rosji.

- Rosja musi zmobilizować więcej mężczyzn i przestawić gospodarkę na tryb wojenny - oświadczył Prigożyn.

Prigożyn mówił też, że w Bachmucie Ukraińcy stracili 50 tys. żołnierzy, a kolejnych 50-70 tys. miało zostać rannych. W czasie szczytu G7 prezydent USA, Joe Biden mówił, że Rosjanie stracili w walkach o Bachmut 100 tys. żołnierzy. Żadnej z tych liczb nie sposób zweryfikować.

Założyciel Grupy Wagnera przekonywał, że ministra obrony Rosji, Siergieja Szojgu, powinien zastąpić gen. Michaił Mizincew, a szefa Sztabu Generalnego gen. Walerija Gierasimowa - gen. Siergiej Surowikin.

Zapytany o swoje polityczne credo, Prigożyn odparł: "Kocham ojczyznę, służę Putinowi, Szojgu powinien być osądzony, a my będziemy walczyć".

Twórca Grupy Wagnera, która odegrała kluczową rolę w walkach o Bachmut (w sobotę Prigożyn ogłosił zdobycie tego miasta, czego jednak jak dotąd nie potwierdziła oficjalnie strona ukraińska, która twierdzi, że jednostki ukraińskie bronią się jeszcze na południowo-zachodnich krańcach Bachmutu), zaatakował też ministra obrony, Siergieja Szojgu, deklarując jednocześnie wierność prezydentowi Rosji, Władimirowi Putinowi i miłość do ojczyzny.

Prigożyn przyznał, że w Rosji jest "optymistyczne" przekonanie, iż Zachód zmęczy się wojna, a Chiny doprowadzą do porozumienia pokojowego, ale - jak dodał - on w to nie wierzy.

Pozostało 85% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany