Tor został zniszczony na południowy zachód od stolicy Krymu Symferopola. Ponieważ linia kolejowa w tym miejscu jest pojedyncza, zablokowany został cały ruch między Symferopolem a Sewastopolem.
Ze względu na specyfikę sieci kolejowej półwyspu uniemożliwia to dostarczanie lądem zaopatrzenia do bazy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Jednocześnie wykolejony został skład przewożący zboże, blokując tory i utrudniając ich odbudowę.
- Ingerencja osób postronnych w pracę transportu kolejowego – szef okupacyjnych władz Krymu Siergiej Aksionow w ten enigmatyczny sposób opisał akcję ukraińskich partyzantów. Rosyjscy blogerzy związani z różnymi instytucjami wojskowo-policyjnymi pisali wprost, że doszło do wybuchu na linii kolejowej. Nie ma ofiar.
Uszkodzonych jest 50 metrów torów (wg pierwszej wersji rosyjskich władz), lub 150 (wg kolejnej i możliwe, że nie ostatniej).
Czytaj więcej
W czwartek rano doszło do wysadzenia torów kolejowych łączących Symferopol z Sewastopolem na okupowanym przez Rosjan Krymie.