Uciekli z Rosji po ogłoszeniu mobilizacji. Po powrocie są wzywani przez FSB

Rosjanie, którzy wyjechali z kraju po ogłoszeniu mobilizacji, a następnie wrócili, zostali wezwani przez FSB.do stawienia się w celu wyjaśnienia swoich działań.

Publikacja: 06.04.2023 12:10

Uciekli z Rosji po ogłoszeniu mobilizacji. Po powrocie są wzywani przez FSB

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 407

- Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: witam, czy mógłby pan przyjść jutro pod nasz adres, musimy pana przesłuchać, dlaczego niedawno wyjechał pan za granicę - powiedział jeden z rozmówców niezależnego serwisu Ważnyje istorii.

Według mężczyzny, jest on zdolny do służby bez ograniczeń (kategoria "A" na legitymacji wojskowej) i ukończył jedno szkolenie wojskowe ze stopniem "porucznika rezerwy". W pierwszym dniu ogłoszonej przez prezydenta Władimira Putina mobilizacji, 21 września, wyjechał z Rosji na zaplanowany urlop, z którego postanowił nie wracać. Po wygaśnięciu wizy turystycznej mężczyzna przeniósł się do jednego z krajów WNP, a do Rosji wrócił miesiąc temu.

Podobne telefony otrzymało kilku innych mężczyzn zameldowanych w obwodzie omskim, którzy wyjechali podczas mobilizacji. Ich również poproszono o zgłoszenie się do lokalnego przedstawicielstwa FSB. - Oczywiście nikt nie poszedł na przesłuchanie - powiedział rozmówca.

Czytaj więcej

Kreml przekonuje, że "nie ma wyboru" i musi prowadzić wojnę

Oficer FSB, który prowadził rozmowę, potwierdził informacje o wzywaniu na przesłuchania obywateli, którzy wyjechali za granicę. To zwykłe przesłuchanie. Nawet nie przesłuchanie. Porozmawiamy, sporządzimy protokół przesłuchania i można spokojnie wrócić do domu. Takie jest nasze zadanie - wyjaśnił.

W lutym wyszło na jaw, że Ministerstwo Obrony zakończyło tworzenie testowej wersji bazy danych o poborowych wojskowych, która pozwoliłaby na szybkie zamykanie granic dla rezerwistów, a także wyszukiwanie zmobilizowanych za pomocą kamer miejskich.

Stworzenia takiego systemu domagał się w listopadzie Władimir Putin. Wówczas mobilizacja, według samego prezydenta, zakończyła się, ale nigdy nie podpisał on dekretu o jej zakończeniu.

Również władze postanowiły zainstalować system rozpoznawania twarzy przy wyjeździe z Rosji. Specjalne kamery pojawią się na granicach z Chinami, Polską, Litwą i Kazachstanem.

- Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: witam, czy mógłby pan przyjść jutro pod nasz adres, musimy pana przesłuchać, dlaczego niedawno wyjechał pan za granicę - powiedział jeden z rozmówców niezależnego serwisu Ważnyje istorii.

Według mężczyzny, jest on zdolny do służby bez ograniczeń (kategoria "A" na legitymacji wojskowej) i ukończył jedno szkolenie wojskowe ze stopniem "porucznika rezerwy". W pierwszym dniu ogłoszonej przez prezydenta Władimira Putina mobilizacji, 21 września, wyjechał z Rosji na zaplanowany urlop, z którego postanowił nie wracać. Po wygaśnięciu wizy turystycznej mężczyzna przeniósł się do jednego z krajów WNP, a do Rosji wrócił miesiąc temu.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym