Rosyjska klęska pod Wuhłedarem

„Skutki rosyjskiego ataku na Wuhłedar to utrata co najmniej 31 pojazdów: 13 czołgów (głównie T-72), 12 wozów bojowych, specjalistycznych pojazdów, w tym inżynieryjnych. Zniszczone lub porzucone przez Rosjan” – opisał pole bitwy jeden z ukraińskich blogerów.

Publikacja: 10.02.2023 19:51

Rosyjska klęska pod Wuhłedarem

Foto: AFP

Nie jest jasne kiedy miał miejsce rosyjski atak, prawdopodobnie jeszcze w środę. Do natarcia ruszyła 155 samodzielna brygada piechoty morskiej Floty Pacyfiku z Władywostoku. Jednostka już wcześniej poniosła bardzo znaczne straty, możliwe że na skutek obecnej klęski utraciła zdolność bojową. „(Obecnie) Zginęło co najmniej 400 żołnierzy plus odpowiednia ilość rannych” – podliczył jeden z niemieckich analityków wojskowych.

W Wuhłedarze łączy się ukraiński front broniący obwodu donieckiego z pozycjami broniącymi zaporoskiego. Dlatego miejscowość jest tak ważna.

Czytaj więcej

Brytyjski wywiad: Rosjanie uciekli i porzucili 30 pojazdów opancerzonych

Rosjanie uderzyli z południa w kierunku Wuhłedaru. Prawdopodobnie jednocześnie próbowali obejść miejscowość od południowego zachodu. Poruszali się zwartymi kolumnami pojazdów. Nie wiadomo, jak zaczęła się katastrofa, możliwe że któraś z maszyn wjechała na minę. Front tkwi w tym miejscu od wielu miesięcy, pola wokół Wuhłedaru są zaminowane przez żołnierzy obu stron. Rosyjskie pojazdy mogły więc wjechać nawet na własną minę.

Po pierwszej eksplozji ukraińska artyleria wykryła i uderzyła na skupione grupami pojazdy. „Ofensywa na Wuhłedar zamieniła się w epicką katastrofę. Nie przypominam sobie takiej rzeźni na tak małej powierzchni, od czasu gdy Rosjanie próbowali forsować rzekę Doniec” – opisał niemiecki analityk.

W połowie maja ubiegłego roku rosyjska armia próbowała przekroczyć Doniec z północy na południe, co skończyło się pogromem. Mimo to, rosyjskie dowództwo jeszcze co najmniej cztery razy wysyłało wojska mniej więcej w to samo miejsce nad rzeką z rozkazem jej forsowania i z tym samym rezultatem.

„Kijów, Doniec, Wuhłedar. Miejsca się zmieniają, rosyjska niekompetencja pozostaje. To oczywiste, że rosyjska armia jest niezdolna do prowadzenia nowoczesnej wojny, w kilku przypadkach tracąc całe bataliony w ciągu kilku godzin, marnując miesiące przygotowań i zasoby” – dodał Niemiec.

„Naprawdę nie rozumiem, co się stało pod Wuhłedarem i dlaczego tak rzucający się w oczy debilizm (ze strony rosyjskiego dowództwa - red.) jest jeszcze możliwy po roku walk. (…) Za jazdę w zwartych kolumnach i stanie dużymi grupami pojazdów w jednym miejscu karano nas już nie raz i nie dwa. Była przecież przeprawa w Iziumie (chodzi właśnie o nieudane forsowanie Dońca - red.), były walki pod Kaminką i Biłohoriwką. Wydawało mi się, że wszyscy już się nauczyli, ale myliłem się” – opisał z kolei bitwę pod Wuhłedarem jeden z rosyjskich imperialistycznych blogerów.

Inni Rosjanie pisali o „katastrofie pod Wuhłedarem”, ale i „kryzysie w dowództwie”, jednak nie wiadomo, co to może znaczyć.

Wcześniej ukraińscy wojskowi informowali, że Rosjanie zaczęli zmieniać sposób walki i obecnie starają się atakować mniejszymi oddziałami (w okolicach Bachmutu, ale też Wuhłedaru). Zamiast tzw. batalionowych grup taktycznych (liczących 1-1,2 tys. żołnierzy) nacierali licznymi grupami ale liczącymi nie więcej niż kilkudziesięciu żołnierzy.

Masa sprzętu jaka wyruszyła do szturmu na Wuhłedar wywołała więc zdziwienie. „Myślę, że w Wuhłedarze chcieli przełamać ukraiński front. Zwykle nie używają takiej ilości czołgów na początku ofensywy. Prawdopodobnie chcieli poprzez front ruszyć w głąb: szybko i daleko. Ale ciężkie straty, których nie planowali mogły doprowadzić do znaczącej zmiany planów” – zastanawiał się jeden z zachodnich analityków.

Ale Rosjanie nie zaprzestali ataków, ani na Wuhłedar, ani na Bachmut. Trwają też zaciekłe walki w pobliżu Kreminnej, głównie w lasach na południe od tej miejscowości. Ukraiński wywiad jest przekonany, że Putin rozkazał swoim generałom, by do początku marca doprowadzili wojska do granic obwodów ługańskiego i donieckiego – bez względu na straty.

Jednocześnie prezydent oczekuje od generałów jakiegoś prezentu przed 22 lutego, gdy wygłosi zaległe, zeszłoroczne orędzie przed Zgromadzeniem Federalnym.

„Sytuacja wyraźnie przerasta Putina” – podsumował niemiecki analityk.

Nie jest jasne kiedy miał miejsce rosyjski atak, prawdopodobnie jeszcze w środę. Do natarcia ruszyła 155 samodzielna brygada piechoty morskiej Floty Pacyfiku z Władywostoku. Jednostka już wcześniej poniosła bardzo znaczne straty, możliwe że na skutek obecnej klęski utraciła zdolność bojową. „(Obecnie) Zginęło co najmniej 400 żołnierzy plus odpowiednia ilość rannych” – podliczył jeden z niemieckich analityków wojskowych.

W Wuhłedarze łączy się ukraiński front broniący obwodu donieckiego z pozycjami broniącymi zaporoskiego. Dlatego miejscowość jest tak ważna.

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany