Z informacji podanej przez organizatorów zbiórki wynika, że maszyny będą przeznaczone dla Głównego Urzędu Wywiadowczego w Ukrainie.
„Chcemy kupić trzy sztuki. Sprzęt posłuży do ewakuowania rannych żołnierzy z pola walki. To broń do ratowania. Będą broniły ukraińskich żołnierzy przed śmiercią” – podają organizatorzy.
Celem jest zebranie środków na helikoptery MI-2AM-1 z wyposażeniem medycznym, które są produkowane w Ukrainie. „Zlokalizowanie produkcji na terenie Ukrainy oznacza łatwy sposób serwisowania i dostęp do części zamiennych. Co więcej, kupując śmigłowiec od ukraińskiej firmy, wspieramy tamtejszy przemysł. To ważne, bo wojna uderzyła w ukraińską gospodarkę i pozbawiła wielu ludzi pracy” – dodają.
Koszt zakupu helikoptera to 570 tys. dolarów, czyli ok. 2,7 mln zł. Celem zbiórki jest zatem zebranie 8,1 mln zł. Jeżeli nie uda się zebrać takiej kwoty, zgromadzone środki zostaną przeznaczone na zakup części do takich śmigłowców.
W sztabie honorowym zrzutki są m.in. gen. Roman Polko, były dowódca GROM, oraz Jan Piekło, były ambasador RP w Ukrainie.