Serhij Wołyna napisał w liście do Franciszka, że jest wierzącym prawosławnym i ufa, że "światło zawsze zwycięża ciemność".
"Prawdopodobnie wiele w swoim życiu widziałeś. Ale jestem pewien, że nigdy nie widziałeś tego, co dzieje się z Mariupolem. Bo tak wygląda piekło na ziemi" - pisze żołnierz.
Napisał, że jest wojownikiem, oficerem, który złożył przysięgę swojemu krajowi i gotów jest walczyć do końca.
Wołyna opisuje sytuację pozostałych w mieście mariupolan, ze szczególnym uwzględnieniem kobiet i dzieci, nieustannie narażonych na śmierć w ostrzeliwanym bez przerwy mieście.