W wyniku pożaru ranne zostały dwie osoby. Kilka dni temu w pobliżu Biełgorodu doszło do eksplozji, który miał być wynikiem pożaru w składzie amunicji.
Teraz, Wiaczesław Gładkow, gubernator obwodu biełgorodzkiego, napisał na swoim kanale w serwisie Telegram, że pożar w składzie paliw w Biełgorodzie jest efektem uderzenia z powietrza.
Nie ma zagrożenia dla mieszkańców
"Do pożaru w składzie paliw doszło w wyniku uderzenia z powietrza dwóch śmigłowców sił zbrojnych Ukrainy, które wleciały nad terytorium Rosji poruszając się na niewielkiej wysokości" - napisał Gładkow.