Pieskow był pytany przez dziennikarzy o przedstawioną przez Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie propozycję, by na Ukrainie pojawiła się misja pokojowa NATO. Jak dotąd gotowość do udziału w takiej misji miały wyrazić Litwa i Dania, a temat ten ma być przedmiotem dyskusji na szczycie Sojuszu w Brukseli.
Z informacji przekazanych we wtorek przez Onet wynikało, że Ministerstwo Obrony Narodowej opracowuje projekt takiej misji, który przewiduje - w jednym z wariantów - wysłanie na Ukrainę do 10 tys. żołnierzy z kilku różnych państw.
Pieskow, w kontekście ewentualnego pojawienia się misji pokojowej na terytorium Ukrainy stwierdził, że w kraju tym Rosja prowadzi "specjalną operację wojskową" (tak władze Rosji określają wojnę z Ukrainą - red.) a "możliwy kontakt między rosyjską armią a żołnierzami państw NATO mógłby prowadzić do dość zrozumiałych konsekwencji" a sytuację "trudno byłoby naprawić".
Operacja na Ukrainie przebiega zgodnie z planem i założonymi celami
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Rzecznik Kremla na tej samej konferencji przekonywał, że Moskwa nie wierzy doniesieniom Kijowa na temat śmierci ukraińskich cywilów w wyniku rosyjskiego ostrzału ponieważ, jak przekonywał, rosyjskie siły zbrojne nie walczą z cywilami.