Zadaniem jednostki będzie gromadzenie i utrwalanie dowodów zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych przez wojska rosyjskie na terytorium Ukrainy, a zwłaszcza zbieranie i rejestrowanie relacji świadków.
– Działania zbrojne Rosji wymierzone są nie tylko w ukraińskie wojsko czy administrację rządową, ale również w ludność cywilną. Nie możemy czekać z gromadzeniem relacji ofiar i świadków. Jako historycy czujemy się zobligowani do tego, żeby stworzyć repozytorium z historiami osób, które doświadczyły agresji rosyjskiej, aby te zbrodnie mogły być badane przez historyków i prawników, a w przyszłości osądzone na arenie międzynarodowej. – tłumaczy prof. Magdalena Gawin, dyrektor Instytutu Pileckiego. – Jestem w kontakcie z wojewodami i wiceministrem MSWiA Pawłem Szefernakerem, którzy w najbliższych dniach skierują nas do pierwszych uchodźców chcących złożyć swoje relacje, dlatego już teraz gorąco apeluję do wolontariuszy, którzy posługują się językiem ukraińskim: potrzebujemy Waszego wsparcia.
Historie świadków agresji rosyjskiej zarejestrują pracownicy projektu „Świadkowie Epoki" (kanał na YouTube), doświadczeni w gromadzeniu notacji filmowych i pracy metodą historii mówionej. Instytut współpracuje z historykami – badaczami zbrodni dwudziestowiecznych totalitaryzmów oraz z ekspertami międzynarodowego prawa humanitarnego konfliktów zbrojnych. Wolontariusze posługujący się językiem ukraińskim, którzy zgłoszą się do przeprowadzania wywiadów z uchodźcami, zostaną wcześniej przeszkoleni przez pracowników Instytutu.
– Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się zebrać wszelkie dowody zbrodni popełnionej przez rosyjskiego agresora dla historyków i prokuratorów, żeby postawić Rosję Putina przed osądem historii i sędziów – opisuje Jerzy Rohoziński, odpowiedzialny za zorganizowanie Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich w Ukrainie im. Rafała Lemkina.
Partnerami strategicznymi przedsięwzięcia są Ośrodek Karta, Ośrodek Studiów Wschodnich, a także Centrum Dialogu i Porozumienia.