Mieszkańcy miejscowości najciężej dotkniętych skutkami trzęsienia ziemi spędzili czwartą noc pod gołym niebem, nie mogąc wrócić do domów, które albo zawaliły się, albo zostały uznane za zagrożone zawaleniem.
Trzęsienie ziemi w Maroku: Trwa akcja ratunkowa
Ekipy ratunkowe z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Kataru, wraz z marokańskimi służbami ratunkowymi nadal poszukują ocalałych na obszarze Gór Atlas, gdzie tradycyjnie domy buduje się z glinianych cegieł - wiele z nich, w wyniku wstrząsów, po prostu rozsypało się, grzebiąc pod ziemistym gruzem mieszkańców.
Marokańskie media państwowe podają, że w trzęsieniu ziemi zginęły 2 862 osoby, a 2 562 zostały ranne. Wiele miejsc dotkniętych skutkami trzęsienia ziemi jest trudno dostępnych, a dojazd do nich utrudniają jeszcze obecnie zwały kamieni na drogach. Dlatego trudno oszacować pełną skalę zniszczeń i ostateczną liczbę ofiar.
Czytaj więcej
Piątkowe trzęsienie ziemi w Maroku pochłonęło prawie dwa tysiące ofiar, ale może być ich o wiele więcej, bo już teraz wiadomo, że liczba poszkodowanych jest ogromna. O tym, jak tuż po kataklizmie wygląda sytuacja w dotkniętym tragedią kraju, opowiedziała nam mieszkająca od 12 lat w Maroku Katarzyna Ławrynowicz - autorka książki "Maroko. U mnie w Marrakeszu".
Marokańskie władze nie były jak dotąd w stanie podać nawet liczby osób uznanych za zaginione.