Jeszcze niedawno Polska Agencja Informacji i Handlu chwaliła się swoimi 70 zagranicznymi biurami handlowymi (ZBH). Dziś ich sytuacja jest mocno niepewna: informacje o biurach wraz z kontaktami do nich zniknęły ze strony agencji, a dzięki przygotowywanej właśnie ustawie o działach administracji rządowej Ministerstwo Rozwoju będzie mogło wkrótce podważyć ich kompetencje, powołując własnych radców. Tym bardziej że część z 70 ZBH działała nawet bez biura i bez ubezpieczeń pracowników. Rada nadzorcza agencji odwołała w środę Krzysztofa Sengera, wiceprezesa i byłego p.o. prezesa PAIH, który ostatnio nadzorował biura, ponieważ „wypełnił postawione przed nim cele".
Oficjalnie agencja żadnego biura nie zamknęła, a przedsiębiorcy mogą się z nimi kontaktować przez formularz. – Biura handlowe funkcjonują i nieprzerwanie realizują przypisaną im misję – odpowiada PAIH na pytanie o zniknięcie informacji ze strony.
Agencja przyjęła w ubiegłym roku nową strategię, która zakłada „zwiększanie realnego zasięgu obsługiwanych rynków". PAIH odmawia jednak wyjawienia, na czym ta nowa koncepcja polega, a także ile kosztowała ją w ubiegłym roku działalność ZBH. – Szczegółowa strategia czy też kwestie finansowania stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa – twierdzi PAIH.
Dane finansowe agencja będzie musiała ujawnić w sprawozdaniu z działalności zarządu. W ubiegłym roku dokument za 2018 r. został opublikowany w lipcu. Zawiera on kilka zagadkowych punktów, np. w 2018 r. agencja wykazała 22 mln zł strat, a jednak w tym samym czasie udzieliła 3 mln zł darowizny telewizji Euronews. Kolejna znacząca darowizna, o wartości 166 tys. zł, trafiła do Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowej.