Polscy eksporterzy odrabiają straty poniesione przez Covid

Po pięciu miesiącach 2020 r. eksport wyniósł 90,6 mld euro i był niższy niż przed rokiem o 8,4 proc. Ale po pandemii Polska jest drugim w Europie i czwartym w świecie dostawcą towarów do Niemiec.

Publikacja: 15.07.2020 21:00

Polscy eksporterzy odrabiają straty poniesione przez Covid

Foto: Adobe Stock

Mimo dramatycznej sytuacji europejskich gospodarek w czasie lockdownu, mocno osłabiającej perspektywy tegorocznych obrotów handlowych Polski z zagranicą, nasz eksport ma się jednak w miarę nieźle.

– Dane GUS i NBP dotyczące wartości zagranicznej sprzedaży w maju prezentują się bardzo dobrze. I choć wciąż mamy głęboki regres eksportu w stosunku do tego, co było przed rokiem, to tempo wychodzenia z dołka jest znacznie szybsze, niż zakładały prognozy – twierdzi Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG).

Czytaj także: Kryzys nie oddzieli nas od Niemiec

Polska awansuje

Jak podał w środę GUS, wartość polskiego eksportu w okresie styczeń–maj 2020 r. wyniosła 90,6 mld euro i w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku zmniejszyła się o 8,4 proc. Spadki odnotowane zostały na wszystkich dziesięciu najważniejszych dla nas rynkach, ale były mocno zróżnicowane.

Np. we Włoszech sprzedaż towarów z Polski zmniejszyła się o 20,6 proc. (do 3,7 mld euro), natomiast na rynku rosyjskim – tylko o 2,7 proc. (do 2,7 mld euro). Eksport do Niemiec – naszego najważniejszego partnera gospodarczego – zmalał o 7,6 proc., do 25,5 mld euro.

Tymczasem według analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), do których dotarła „Rzeczpospolita", w Niemczech udział importu z Polski wzrósł na tyle mocno, że staliśmy się drugim największym europejskim dostawcą towarów dla niemieckich odbiorców, prześcigając Francję i Włochy. Z danych Federalnego Urzędu Statystycznego Niemiec (Destatis) wynika, że okazaliśmy się także czwartym eksporterem na rynek niemiecki w skali świata, a więcej od Polski eksportowała do Niemiec tylko Holandia oraz spoza Europy – Chiny i Stany Zjednoczone.

Bardziej odporni

Według analityków PIE ten awans Polski w rankingu dostawców wynikał z relatywnie mniejszego niż w przypadku innych krajów załamania w niemieckim imporcie polskich towarów. Jeśli w kwietniu dostawy z Polski do Niemiec zmalały o 24 proc. r./r., a w maju o 16,7 proc., to francuski eksport zmniejszył się w tych miesiącach odpowiednio o 37,3 oraz 30,4 proc. w stosunku rocznym, a włoski o 32,5 oraz 20,8 proc. Jeszcze bardziej zmalały dostawy do Niemiec ze Słowacji, z Czech i Węgier – w kwietniu spadki w porównaniu z ub. rokiem przekraczały 40 proc., natomiast w maju – 30 proc.

O większej odporności polskiego eksportu na niemiecki rynek miało zadecydować kilka czynników. W porównaniu z takimi krajami UE jak Francja, Włochy czy Hiszpania sytuacja epidemiczna w Polsce była znacznie lepsza. Ponadto spadki eksportu do Niemiec szczególnie mocno dotknęły tych krajów, gdzie opierał on się w znacznym stopniu na przemyśle motoryzacyjnym. Na przykład w eksporcie słowackim w 2019 r. produkty tego sektora miały przeszło 42-procentowy udział, w przypadku eksportu Węgier do Niemiec – 33,8 proc.

– W polskim eksporcie na niemiecki rynek duży udział ma żywność (w 2019 r. 13 proc.), a ta jako produkt pierwszej potrzeby okazała się mniej podatna na wahania koniunktury – wynika z analizy PIE. Według Destatis w kwietniu niemiecki import artykułów rolno-spożywczych z Polski nawet wzrósł – o 3 proc. rok do roku.

Lepiej od prognoz

Drastycznie zmalał natomiast niemiecki import z Polski produktów branży motoryzacyjnej – w kwietniu o 69 proc. r./r. Ale i tu sytuacja się poprawia dzięki wznowieniu produkcji w obu krajach. –Mamy mocny trend wzrostowy. Jest lepiej, niż oczekiwaliśmy – powiedział „Rzeczpospolitej" Paweł Gos, prezes firmy Exact Systems kontrolującej jakość w zakładach motoryzacyjnych.

Według KIG tegoroczny spadek całego polskiego eksportu nie powinien przekroczyć 10 proc. Część ekspertów mówi nawet o spadku o najwyżej 5 proc. Te optymistyczne prognozy uwiarygodnia poprawa sytuacji w tych proeksportowych sektorach, które w połowie marca zakładały katastroficzne scenariusze, jak np. branża meblarska. Tymczasem w maju jej produkcja (prawie w całości na eksport) zmalała o 30 proc., gdy według wcześniejszych prognoz miała spaść o nawet 75 proc.

Jak podkreśla główny ekonomista KIG, cały polski eksport już w maju osiągnął poziom oczekiwany dopiero w sierpniu. – Owszem, skala poprawy możliwa do wypracowania w kolejnych miesiącach nieco się przez to zmniejsza, ale wynik całego roku powinien być zaskakująco dobry – uważa Soroczyński.

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Łukasz Ambroziak, analityk z zespołu handlu zagranicznego Polskiego Instytutu Ekonomicznego

To, jak ukształtuje się polski eksport towarów do Niemiec w najbliższych miesiącach, będzie z jednej strony zależeć od tego, jak szybko odbuduje się popyt niemieckich konsumentów, a z drugiej – kiedy światowa gospodarka wróci na ścieżkę wzrostu, a tym samym wzrośnie popyt zagranicy na niemieckie dobra. Dane makroekonomiczne wskazują, że gospodarka Niemiec najgorsze ma już za sobą. W maju br. sprzedaż detaliczna w Niemczech była realnie o 13,9 proc. wyższa niż w kwietniu br. i o 3,8 proc. wyższa niż w maju 2019 r.

Mimo dramatycznej sytuacji europejskich gospodarek w czasie lockdownu, mocno osłabiającej perspektywy tegorocznych obrotów handlowych Polski z zagranicą, nasz eksport ma się jednak w miarę nieźle.

– Dane GUS i NBP dotyczące wartości zagranicznej sprzedaży w maju prezentują się bardzo dobrze. I choć wciąż mamy głęboki regres eksportu w stosunku do tego, co było przed rokiem, to tempo wychodzenia z dołka jest znacznie szybsze, niż zakładały prognozy – twierdzi Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG).

Pozostało 89% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd