Krakowska grupa modowo-jubilerska VRG (d. Vistula Group) specjalizująca się w odzieży formalnej szybciej, niż zakładała, wychodzi z kryzysu – uważa zarząd. Po słabszym o 23 proc. niż rok temu półroczu pod względem przychodów, w lipcu przychody grupy były zbliżone do tych sprzed roku.
To bilans spadku przychodów marek odzieżowych (o 5 proc., do 48,6 mln zł) i wzrostu sklepów z biżuterią i zegarkami W.Kruk (do 34,9 mln zł).
– Dynamiki sprzedaży marek odzieżowych były mniej korzystne niż w segmencie jubilerskim. Wzrost sprzedaży zanotowało Deni Cler, a największe spadki miały miejsce w Vistuli – mówi Radosław Jakociuk, wiceprezes VRG.
Z kolei segment jubilerski krakowskiej grupy wypracował w lipcu przychody wyższe o prawie 11 proc. Jak przyznaje Jakociuk, to w tym segmencie zaobserwowano większy spadek zysków.
Jak cała branża, także VRG rośnie głównie w sieci. – W wynikach za siedem miesięcy br. udział internetu w sprzedaży wyniósł około 28 proc. i był dwa razy wyższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Jesteśmy zadowoleni z tego wyniku – mówi wiceprezes.