Program powstał we współpracy z grupą 250 centrów handlowych oraz blisko 100 sieci handlowych, usługowych i rozrywkowych.
Od soboty 14 marca w obiektach handlowych mających więcej niż 2 tys. m.kw. powinny działać tylko sklepy spożywcze, drogerie, apteki, pralnie. Działają także te, których działalność nie została bezpośrednio wskazana lub ograniczona w rozporządzeniu tj. firmy usługowe, markety budowlane (DYI), sklepy z zabawkami, elektroniką, sklepy zoologiczne.
- Sytuacja, w której znalazły się przedsiębiorstwa handlowe i usługowe w Polsce jest bezprecedensowa. W tygodniu od 9-15 marca 2020 roku 140. centrów handlowych skupionych w Retail Institute odnotowało 30,3 proc. spadek odwiedzalności w ujęciu rocznym. Wyniki wszystkich obiektów, niezależnie od ich wielkości, lokalizacji i typu oferty spadły - mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute.
Centra bardzo małe z mniej niż 5 tys. m.kw. straciły 10,8 proc. klientów, te z 5-20 tys. mkw. już 24 proc. Te jeszcze większe z 20-40 tys. mkw. 28,4 proc., zaś największe aż 34,5 proc.
Eksperci Retail Institute zwracają uwagę na natychmiastową potrzebę wsparcia pomocą firm tworzących ekosystem centrów i sieci handlowych korektę wprowadzonego 13 marca rozporządzenia i ustanowienie czasowego ograniczenia możliwości prowadzenia działalności przez najemców wszystkich obiektów handlowych (bez zastosowania kryterium ich wielkości) z wyłączeniem działalności sieci spożywczych, drogerii, restauracji z ofertą dostawy, sklepów z alkoholem, ubezpieczeń i finansów (banki, bankomaty, kantor wymiany walut, firmy ubezpieczeniowe), punktów pocztowych, nadania i odbioru przesyłek, click & collect oraz stacji benzynowych i stacji napraw samochodów, kiosków i sklepów zoologicznych.