Koronawirus: Centra handlowe apelują o wsparcie

140 galerii prosi rząd o program osłonowy jak również uściślenie rozporządzenia, który nakazał zamknięcie większość sklepów.

Aktualizacja: 18.03.2020 05:30 Publikacja: 17.03.2020 18:13

Koronawirus: Centra handlowe apelują o wsparcie

Foto: Adbe Stock

Program powstał we współpracy z grupą 250 centrów handlowych oraz blisko 100 sieci handlowych, usługowych i rozrywkowych.

Od soboty 14 marca w obiektach handlowych mających więcej niż 2 tys. m.kw. powinny działać tylko sklepy spożywcze, drogerie, apteki, pralnie. Działają także te, których działalność nie została bezpośrednio wskazana lub ograniczona w rozporządzeniu tj. firmy usługowe, markety budowlane (DYI), sklepy z zabawkami, elektroniką, sklepy zoologiczne.

- Sytuacja, w której znalazły się przedsiębiorstwa handlowe i usługowe w Polsce jest bezprecedensowa. W tygodniu od 9-15 marca 2020 roku 140. centrów handlowych skupionych w Retail Institute odnotowało 30,3 proc. spadek odwiedzalności w ujęciu rocznym. Wyniki wszystkich obiektów, niezależnie od ich wielkości, lokalizacji i typu oferty spadły - mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute.

Centra bardzo małe z mniej niż 5 tys. m.kw. straciły 10,8 proc. klientów, te z 5-20 tys. mkw. już 24 proc. Te jeszcze większe z 20-40 tys. mkw. 28,4 proc., zaś największe aż 34,5 proc.

Eksperci Retail Institute zwracają uwagę na natychmiastową potrzebę wsparcia pomocą firm tworzących ekosystem centrów i sieci handlowych korektę wprowadzonego 13 marca rozporządzenia i ustanowienie czasowego ograniczenia możliwości prowadzenia działalności przez najemców wszystkich obiektów handlowych (bez zastosowania kryterium ich wielkości) z wyłączeniem działalności sieci spożywczych, drogerii, restauracji z ofertą dostawy, sklepów z alkoholem, ubezpieczeń i finansów (banki, bankomaty, kantor wymiany walut, firmy ubezpieczeniowe), punktów pocztowych, nadania i odbioru przesyłek, click & collect oraz stacji benzynowych i stacji napraw samochodów, kiosków i sklepów zoologicznych.

Eksperci Retail Institute zwracają uwagę na firmy, np. jubilerskie i salony optyczne, które nie zostały objęte Rozporządzeniem, ale zdecydowały się zamknąć salony sprzedaży w całej Polsce. Z powodu luki prawnej, w którą wpadły, wzywane są dziś przez niektóre centra handlowe do bezzwłocznego otwarcia, pod rygorem wysokich kar umownych.

Centra oczekują też przywrócenia handlu w niedziele w celu pobudzenia popytu wewnętrznego. Rozwiązanie pozwoli utrzymać aktualny stan zatrudnienia osób w firmach handlowych i usługowych, a po ustaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego, odpracować straty w krótszym czasie. Branża oczekuje uchwalenia przepisów, które umożliwiają partycypację rządu w kosztach wynagrodzeń pracowników, którzy nie mogą świadczyć pracy w okresie obowiązywania rozporządzenia. - Warto zauważyć również, iż branże, które nie są objęte dziś zakazem borykają się z problemem przedkładania pracodawcom zwolnień lekarskich. Tym samym ważne jest, aby proponowane przepisy regulowały możliwość przejęcia wynagrodzeń chorobowych już od pierwszego dnia zwolnienia lekarskiego i odłożenia spłat składek ZUS naliczanych za okres stanu zagrożenia epidemicznego o okres 6 miesięcy - podaje Retail Institute. Firmy apelują też o wprowadzenie możliwości przedłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy, odłożenie płatności VAT, CIT i PIT naliczanych za okres stanu zagrożenia epidemicznego o okres 6 miesięcy.

Apelują również o uchwalenie przepisów zobowiązujących banki do udzielania kredytobiorcom tzw. wakacji od rat kredytowych na okres co najmniej 6 miesięcy tak, aby właściciele i zarządcy centrów handlowych mieli możliwość wsparcia najemców w ich prośbach o odłożenie płatności zobowiązań czynszowych na wydłużony okres najmu.

Pomogłoby też odłożenia płatności podatku od nieruchomości oraz tzw. galeryjnego za okres stanu zagrożenia epidemicznego o okres 6 miesięcy.

Program powstał we współpracy z grupą 250 centrów handlowych oraz blisko 100 sieci handlowych, usługowych i rozrywkowych.

Od soboty 14 marca w obiektach handlowych mających więcej niż 2 tys. m.kw. powinny działać tylko sklepy spożywcze, drogerie, apteki, pralnie. Działają także te, których działalność nie została bezpośrednio wskazana lub ograniczona w rozporządzeniu tj. firmy usługowe, markety budowlane (DYI), sklepy z zabawkami, elektroniką, sklepy zoologiczne.

Pozostało 88% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd