Od kilku dni krążą informację o rozmowach rządu z sektorem handlu o możliwych zmianach w ustawie o ograniczeniu handlu w niedzielę. KPRM podał, że w ramach tzw. pakietu antykryzysowego obecnie opracowywanego przez rząd wchodzą również nowe przepisy odnośnie zakazu handlu w niedzielę. Szczegółów brak, podano jedynie, iż w grę wchodzi m.in. czasowe przywrócenie zaopatrzenia sklepów i handlu w niedziele.
Czytaj także: Niedziele handlowe 2020. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2020 roku
Wcześniej podaliśmy, że firmom handlowy zależy w tym momencie głównie na poluzowanie zakazu pracy logistyki w niedzielę. Z tego powodu mogą być problemy z zaopatrzeniem sklepów w poniedziałek, ponieważ firmy mogą ruszyć z transportami dopiero w poniedziałek.
Jednak nie brakuje również głosów o potrzebie również otwarcia sklepów w niedzielę, oficjalny apel o taką zmianę ogłosiła już firma CCC. Pojawiają się również kolejne.
- Spadek sprzedaży u naszych najemców handlowych był widoczny od czasu, kiedy koronawirus pojawił się w Polsce i klienci zaczęli ograniczać ich odwiedzanie. Właściciele sklepów już wtedy zarabiali mało, ale teraz nie zarabiają wcale. A przecież muszą zapłacić pracownikom, dostawcom, uregulować opłaty za wynajem lokali. Z czego? - mówi Yoram Reshef, v-ce prezes Centrum Handlowego Blue City w Warszawie.