Przed świętami sieci handlowe wydłużyły czas funkcjonowania swoich placówek, by choć w ten sposób móc poradzić sobie z kolejkami, jakie pojawiły się przed sklepami po wprowadzeniu znaczących ograniczeń w liczbie klientów na terenie sklepów. Biedronka i Lidl posunęły się nawet do tego, że część placówek była całodobowa.
Ten stan rzeczy, z grubsza, będzie trwał nadal. Biedronka poinformowała, że postanowiła wydłużyć Akcję 24, czyli jej placówki będą standardowo czynne między 6 a 24, a niektóre całodobowo aż do piątku 18 kwietnia. Zdaniem przedstawicieli sieci, pozwoli to nie tylko na większy komfort zakupów dla klientów, ale także zwiększy bezpieczeństwo pracowników, którzy dzięki temu obsługują mniej klientów równocześnie. Między 6 a 24 czynne będzie blisko 1,6 tys. sklepów sieci, a 850 całą dobę. Aktualna lista jest na stronie Biedronki.
Również Lidl wydłużył akcję dłuższych godzin otwarcia swoich placówek. 200 sklepów Lidl w całej Polsce otwarte będzie całodobowo, a ponad 520 w godzinach 6-24. Sieć nie podała terminu zakończenia obowiązywania wyjątkowych godzin otwarcia swoich sklepów. Przy okazji Lidl poinformował, że wszystkich swoich sprzedawców wyposaża w przyłbice ochronne, co ma im zapewnić dodatkową ochronę.
- To kolejne rozwiązanie, które poprawi komfort pracy sprzedawców – bohaterów wypełniających swoją misję zapewnienia Polakom dostępu do artykułów spożywczych – informuje Lidl Polska w komunikacje prasowym.
Wydłużone pozostają również godziny otwarcia sklepów sieci Aldi. Przed świętami placówki tej sieci były czynne standardowo w godzinach 6-22 i w związku z obecną sytuacją utrzymano ten stan rzeczy. Biuro Prasowe Aldi powiedziało „Rzeczpospolitej”, że sieć w ten sposób chce umożliwić klientom komfortowe zakupy.