Canada Goose poinformował, że przestaje kupować futra od myśliwych, a od przyszłego roku całkowicie przestanie używania futer w swoich kurtkach. Od lat walczyli o to obrońcy praw zwierząt. PETA zapowiedziała po tym komunikacie, że zawiesza kapaninę przeciwko kanadyjskiej firmie.
Istniejąca od 1957 r. firma z siedzibą wykorzystuje w kurtkach futro kojotów i gęsi puch.
PETA (People for the Ethical Treatment of Animals), która od lat usiłowała zmusić Canada Goose do rezygnacji z używania futer, napisała na swojej stronie internetowej: "dokonaliśmy tego". "Po latach kampanii PETA, naszych międzynarodowych sojuszników i bezustannych działań aktywistów na całym świecie, Canada Goose kończy z używaniem futer" - napisano.
Protest członków PETA przeciwko Canada Goose
Poza pikietami protestami PETA zdecydowała się na niekonwencjonalny krok w 2017 roku, kiedy kanadyjska firma debiutowała na giełdzie w Nowym Jorku. "Kupiliśmy akcje Canada Goose, żeby móc wywierać presje na zarząd" - napisała PETA w komunikacie. Kiedy firma usiłowała przekonać klientów, że jej dostawcy działają etycznie PETA zwróciła się ze skargą do amerykańskiej Federal Trade Commission (FTC) i w sierpniu 2019 r. Canada Goose musiał zrezygnować z klauzuli o "etyczności" i "możliwości prześledzenia skąd pochodzi gęsi puch", którym wypełnione są ich kurtki.