Pandemia i lockdown oznaczały szturm na sklepy internetowe, które stały się dla wielu kategorii jedyną opcją na dotarcie do klientów. Choć rekordy biło wiele kategorii sprzętu elektronicznego, zwłaszcza te ułatwiające pracę czy naukę zdalną, to hitem okazał się także sprzęt AGD.
Firma Rohlig Suus Logistics podaje, że tylko w kwietniu było aż 34 proc. więcej dostaw sprzętu do domów niż w styczniu, kolejne miesiące były także doskonałe. W efekcie, jak podaje firma, całe pierwsze półrocze sektorowi AGD przyniosło aż 67 proc. więcej zamówień niż rok temu w tym samym okresie.
Online przyciąga
Pandemia zmieniła zwyczaje zakupowe, co zaczęło wpływać na liczne sektory rynku. – Zaczęliśmy gromadzić więcej żywności, dlatego potrzebowaliśmy nowych zamrażarek i lodówek, częściej gotowaliśmy obiady, więc uzupełnialiśmy wyposażenie naszych kuchni. Na wyraźny wzrost liczby zamówień sprzętu AGD przez internet wpłynęły także zapowiadane od czerwca podwyżki cen w branży AGD związane z wyższym kursem euro – mówi Adam Galek, członek zarządu Rohlig Suus Logistics.
Jeśli chodzi o ujęcie geograficzne, najwięcej zamówień spływało z województw mazowieckiego, łódzkiego i śląskiego. W efekcie firma poszła krok dalej. – Zdecydowaliśmy się w pełni dostosować nasz nowy magazyn w Sokołowie k. Janek do obsługi sektora AGD – od wydzielenia odpowiednich stref służących do składowania i dystrybucji wyłącznie sprzętu AGD po zastosowanie wózków wyposażonych w wyspecjalizowane chwytaki – mówi Krzysztof Gąsiewski, dyrektor oddziału Warszawa w Rohlig Suus Logistics. – Obecnie blisko 50 proc. magazynu służy do obsługi branży AGD, m.in. firmy Zelmer, Beko, LG – dodaje.