Jysk, który zdecydował już o zupełnym i nieodwołalnym wycofaniu się z rynku rosyjskiego, teraz wznawia działalność swoich zniszczonych sklepów w Ukrainie.
Od 1 czerwca działa ponownie sklep w Retail Park Bucza w obwodzie kijowskim. Jysk podaje, że w czasie rosyjskiej inwazji sklep został doszczętnie splądrowany, towary wywieziono, maszyny i urządzenia uległy uszkodzeniu. Zniszczone zostały szklane fasady, wyłamane drzwi do sklepu i wiele innych elementów. Całkowite straty wyniosły prawie 8 mln hrywien. Inny sklep Jysk w Hostomlu został doszczętnie zniszczony. Jysk prowadzi 71 sklepów na Ukrainie.
Czytaj więcej
Najpierw Jysk, teraz OBI definitywnie wycofują się z rynku. Można spodziewać się kolejnych tego typu decyzji wielu innych sieci.
Zespoły opracowały nad odbudową włączając montaż mebli, uzupełnianie stanów magazynowych, wykładanie towarów, odnawianie wystroju. Mimo obecnych trudności logistycznych i zaopatrzeniowych sklep został w 100 proc. odrestaurowany.
- Renowacja sklepu w Buczy to znaczące i symboliczne wydarzenie dla całego zespołu. Dla pracowników firmy oznacza to, że nie poddajemy się i dalej idziemy do przodu. Bucza stała się tragicznym symbolem dla narodu ukraińskiego, a my chociaż w jakiejś części możemy pomóc ludziom odbudować normalne życie - komentuje Eugene Ivanytsia, country manager Jysk na Ukrainie. - Wielu pracowników sklepów JYSK w Buczy i Hostomlu doświadczyło silnego stresu psychicznego z powodu rosyjskiej okupacji - tygodnie w piwnicy bez wody, jedzenia i nie tylko. Ale teraz te osoby wykazują ogromną chęć do pracy - dodaje.