W świecie technologii wchodzących w coraz to nowe sfery życia oraz eksplozji sprzedaży internetowej podczas pandemii, w Polsce zasady handlu alkoholem reguluje ustawa z 1982, która z oczywistych względów nie ujmuje nowoczesnych form handlu. Zgodnie z nią może się to odbywać wyłącznie w sklepie lub restauracji – na miejscu lub na wynos.
Czytaj więcej
Indeks Liv-ex 100, odzwierciedlający notowania 100 najczęściej poszukiwanych win na rynku wtórnym, wzrósł w 2021 r. o 23 proc. Prognozy na 2022 są dobre.
Zamknięty rynek
Producenci i sprzedawcy wielokrotnie próbowali doprowadzić do uregulowania zjawiska, ostatnio przy okazji ustawy winiarskiej, ale każdorazowo protestuje Ministerstwo Zdrowia. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że resort zasłania się względami bezpieczeństwa, ponieważ jego zdaniem w ten sposób alkohol będą kupowali nieletni. – Wystarczy popatrzeć, co się teraz dzieje na ulicach. Młodzi ludzie jakoś nie czekają na sklepy internetowe – mówi jeden z uczestników rozmów. Ministerstwo Zdrowia na nasze pytanie nie odpowiedziało.
Firma Dom Wina uruchomiła już e-sklep w Czechach. – Konsumują na osobę najwięcej piwa na świecie, a wina piją trzy razy więcej niż Polacy. I problem alkoholizmu nie jest tam większy niż w Polsce – mówi Paweł Gąsiorek, prezes spółki. Podkreśla, że na koncesję czeka się tam jeden dzień. Można też reklamować alkohol.