Kolejne badania pokazują, że o ile pandemia spowodowała ogromny zwrot kupujących w stronę sklepów internetowych, to znoszenie lockdownów i ograniczeń w funkcjonowaniu handlu dla klientów jest zachętą do powrotu na stacjonarne zakupy.
Według danych Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia od kwietnia 2020 r. do marca 2021 r., liczba wizyt w sklepach (uwzględniając rynek FMCG) spadła aż o 46, czyli 13 proc. rdr. W tym samym czasie przeciętna wartość koszyków zakupowych wzrosła aż o 20 proc. rdr.
– Można było przypuszczać, że pandemia trwale wpłynie na przyzwyczajenia konsumentów i nawet po zniesieniu obostrzeń duży odsetek nowych nabywców online pozostanie z tym formatem na dłużej. Dane badania „Corona Mood”, ale także to co obserwujemy na co dzień w sklepach, pokazują jednak, że handel stacjonarny w przypadku dóbr FMCG ma się świetnie, a my jako konsumenci najwidoczniej mocno się za nim stęskniliśmy. Wiele wskazuje zatem, że pandemia wzmocniła wiarygodność e-commerce w oczach konsumentów, ale jednocześnie – w normalnych warunkach – nie zniechęciła ich do tradycyjnych zakupów – mówi Dominika Grusznic-Drobińska, dyrektor ds. Marketing & Consumer Intelligence w GfK.
Podobnie wnioski płyną z badania firmy Neinver, operatora sieci outletów Factory. 89 proc. badanych mieszkańców czterech regionów Polski zadeklarowało, że wraca do zwyczajów zakupowych sprzed pandemii, 9 proc. zamierza unikać centrów handlowych, natomiast 2 proc. chce robić zakupy wyłącznie przez internet.
W podobnym badaniu, wykonanym przed rokiem, gotowość do bezpośrednich zakupów w centrum handlowym zapowiadało o ponad połowę mniej osób, a 25 proc. decydowało się na centra mniej uczęszczane. 8 proc. badanych rok temu deklarowało wyłącznie internetowe zakupy.