Kalifornia złożyła pozew przeciwko Walmart za rzekome pozbywanie się niebezpiecznych odpadów w tempie „ponad miliona przedmiotów rocznie” - poinformował stanowy Departament Sprawiedliwości.
W pozwie władze zarzucają Walmartowi nielegalnie wyrzuca rocznie 159 600 funtów (ponad 70 ton) niebezpiecznych odpadów na składowiska w stanie Kalifornia, które nie są przystosowane do obsługi takich materiałów jak baterie litowe, pestycydy i środki czyszczące – informuje CNN. W pozwie zarzucono również, że Walmart łamał kalifornijskie prawo ochrony środowiska przez ostatnie sześć lat. Gdy odpady toksyczne trafiają na składowiska, mogą przedostać się do wody pitnej lub do powietrza, powodując skażenia.
Walmart poinformował w oświadczeniu przesłanym do CNN Business, że zamierza bronić się przed pozwem, który nazwał „nieuzasadnionym”.
Czytaj więcej
Walmart zrezygnuje z kwartalnych premii dla pracowników sklepów w USA od stycznia tego roku, po podniesieniu minimalnej płacy godzinowej z 11 do 12 dolarów. Ma to zdaniem spółki być znacznie korzystniejsze dla wszystkich pracowników. Nie wszyscy się jednak z tym zgadzają.
Władze Kalifornii zarzucają sieci także nieostrożne obchodzenie się z danymi klientów. „Pomimo wielokrotnych monitów Walmart w ciągu ostatnich dwóch dekad, konsekwentnie – i świadomie – nie przestrzega on kalifornijskich przepisów dotyczących ochrony środowiska” – powiedziała dr Meredith Williams, dyrektor Departamentu Kontroli Substancji Toksycznych w Kalifornii. To nie jest pierwszy pozew przeciwko Walmart w Kalifornii. W 2010 roku kalifornijskie biuro prokuratora generalnego wygrało niemal 25 mln dolarów ugody od sieci za nielegalne wyrzucanie niebezpiecznych odpadów. Jednak w 2015 roku inspekcja stanowa wykazała, że Walmart nadal robi to samo: wyrzuca niebezpieczne odpady w nieodpowiednich miejscach.