Polacy nie są patriotami na zakupach. Przegonili nas Rumuni i Szwajcarzy

Rzekomo Polacy chcą kupować krajowe produkty, ale w praktyce tylko 40 proc. z nas sprawdza kraj pochodzenia produktów. Pod tym względem europejska i globalna średnia wypada lepiej.

Aktualizacja: 28.10.2021 07:27 Publikacja: 26.10.2021 21:00

Polacy w wielu badaniach deklarują chęć kupowania krajowych produktów, ale kończy się na zapewnienia

Polacy w wielu badaniach deklarują chęć kupowania krajowych produktów, ale kończy się na zapewnieniach

Foto: PAP/Mateusz Marek

Ogółem na świecie 46 proc. badanych sprawdza kraj pochodzenia produktów spożywczych – wynika z niepublikowanych jeszcze badań ARC Rynek i Opinia, które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza. Badanie przeprowadziła grupa niezależnych agencji.

Wynik Polski wypada wyjątkowo słabo: liderem jest Szwajcaria, gdzie aż 68 proc. konsumentów sprawdza pochodzenie żywności, w kilku państwach europejskich wynik jest również powyżej 60 proc. Tymczasem, choć Polacy w wielu badaniach deklarują chęć kupowania krajowych produktów, kończy się na zapewnieniach.

Chęci to za mało

– Poziom sprawdzania, z jakiego kraju pochodzi dany produkt, może być niższy niż w innych krajach, gdyż Polacy bardzo często są przeświadczeni, że żywność sprzedawana w Polsce jest polska. Dlatego w ogóle tego nie weryfikują – mówi Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia. – Deklarujemy chęć kupowania polskich produktów, chociaż tak naprawdę nie jesteśmy gotowi poświęcić czasu, żeby sprawdzić kraj pochodzenia. Mieszkańcy krajów, gdzie przywiązanie do własnych produktów jest wyższe, w większym stopniu sprawdzają, skąd produkt pochodzi – dodaje.

Może to być też efektem kampanii sieci, które narodowe pochodzenie produktów podkreślają bardzo często.

Czytaj więcej

Polacy są patriotami na zakupach. Jeden z najwyższych wyników w UE

– Średniorocznie polskie produkty stanowią ponad 65 proc. asortymentu spożywczego. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę asortyment żywności regionalnej, to stanowią już około 90 proc. sprzedaży i wskaźnik ten ma tendencję rosnącą. Polskie produkty i produkty lokalne stanowią również trzon oferty marki własnej – mówi Marek Lipka, członek zarządu i dyrektor handlowy Carrefour Polska.

Jak wynika z badania IPSOS, aż dwie trzecie Polaków zwraca uwagę na to, aby kupować żywność wyprodukowaną w Polsce. – Pochodzenie ma dla nich szczególne znaczenie w przypadku owoców i warzyw. Współpracujemy z ponad 1000 polskich dostawców i to właśnie od nich w 2020 r. pochodziło 92 proc. produktów spożywczych. W 2020 r. ponad 70 proc. warzyw i owoców uprawianych w Polsce, które sprzedała nasza sieć, pochodziło bezpośrednio od producentów, a nie od pośredników – mówi Jakub Mazur z biura prasowego sieci Biedronka. – Na koniec 2021 r. planujemy, by 90 proc. sprzedaży warzyw i owoców, które są uprawiane w Polsce, pochodziło od krajowych producentów. Biedronka podaje, że 93 proc. mięsa oraz wyrobów mięsnych i 99,9 proc. ryb oraz przetworów rybnych w jej sklepach to rodzima produkcja. W 2020 r. w ramach akcji „Kupuj, co Polskie" klienci Biedronki kupili polskie produkty warte 9,6 mld zł.

Technika na fali

Inne sieci potwierdzają podobne podejście. – Sprzedaż artykułów spożywczych od polskich producentów stanowi ponad 70 proc. obrotu, dzięki czemu klienci mają stały dostęp do szerokiej oferty krajowych artykułów. 100 proc. świeżego mięsa w ramach marki własnej „Rzeźnik" pochodzi z Polski – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidl Polska. – W ofercie mamy ponad 300 produktów spożywczych z oznaczeniem „Produkt polski". Pozwala to klientom na łatwe zidentyfikowanie na półkach artykułów wytworzonych w Polsce, z użyciem polskich surowców. Wybierając żywność z oznaczeniem „Produkt polski", konsument ma pewność, że została ona wyprodukowana w Polsce, z rodzimych surowców – dodaje.

Czytaj więcej

Patriotyzm zakupowy to też ekologia. Jak Polacy kupują

W tego rodzaju projektach pomagają także najnowsze technologie. – Wprowadzamy jako pierwsza firma z sektora spożywczego w Polsce produkt spożywczy wykorzystujący rozproszone bazy danych w technologii blockchain. Wdrożony we współpracy z polskimi dostawcami projekt ma zapewnić pełną przejrzystość w zakresie identyfikowalności produktów, które trafią na półki sklepów marki w całym kraju – mówi Marek Lipka. – W pierwszej fazie inicjatywy – dotyczącej ziemniaków marki Jakość z Natury – wzięło udział dziesięć polskich gospodarstw. Prekursorski proces paszportyzacji żywności rozpoczął się w kwietniu tego roku z wykorzystaniem rozwiązań IBM Food Trust – dodaje.

Firma w 2022 r. planuje dołączyć do niego kolejnych polskich dostawców marki Jakość z Natury.

Ogółem na świecie 46 proc. badanych sprawdza kraj pochodzenia produktów spożywczych – wynika z niepublikowanych jeszcze badań ARC Rynek i Opinia, które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza. Badanie przeprowadziła grupa niezależnych agencji.

Wynik Polski wypada wyjątkowo słabo: liderem jest Szwajcaria, gdzie aż 68 proc. konsumentów sprawdza pochodzenie żywności, w kilku państwach europejskich wynik jest również powyżej 60 proc. Tymczasem, choć Polacy w wielu badaniach deklarują chęć kupowania krajowych produktów, kończy się na zapewnieniach.

Pozostało 89% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd