To nie była najlepsza sesja dla inwestorów w Warszawie. Na naszym parkiecie byliśmy bowiem świadkami kontynuacji przeceny. O ile w poniedziałek WIG20 stracił 0,6 proc., tak we wtorek spadki przybrały na sile. Znowu w centrum uwagi była jedna firma. Mowa o Allegro, które okazało się kulą u nogi dla indeksu największych spółek.
Kolor czerwony pojawił się już na starcie wtorkowych notowań. Początkowo świecił on jeszcze stosunkowo słabo. WIG20 w pierwszych minutach handlu spadał 0,3 proc. Byki nie miały jednak ani pomysłu, ani argumentów by wyprowadzić jakąś kontrę.
Co prawda największe europejskie rynki notowały nieznaczne wzrosty, ale nasz problem leżał gdzie indziej. Zamiast więc prób odbicia byliśmy świadkami powolnego osuwania się indeksu. O jakim problemie mowa? Wyraźna przecena znowu dotknęła akcje firmy Allegro. Te w ciągu dnia traciły na wartości nawet ponad 10 proc. i po raz pierwszy w historii ich wycena spadła poniżej ceny emisyjnej z ubiegłorocznego IPO. Firma pokazała wyniki za III kwartał. Te okazały się zgodne z oczekiwaniami, ale pojawiają się sygnały, że kolejne okresy mogą być bardziej wymagające dla spółki. To odbiło jej się czkawką, którą zarażony został także WIG20. Ten w drugiej połowie dnia zaczął tracić ponad 1 proc.
Połączenie tego balastu ze spadkowym początkiem notowań na Wall Street sprawiło, że na ostatniej prostej notowań pozostało nam czekać tylko na jak najniższy wymiar kary. Ostatecznie WIG20 stracił 1,2 proc. i zjechał poniżej okrągłego poziomu 2400 pkt. Antybohater sesji czyli Allegro straciło na wartości ponad 11 proc. Słabo prezentowały się także walory JSW, które zostały przecenione o ponad 5 proc. Honoru byków w gronie największych firm broniła przede wszystkim firma LPP, której papiery zyskały na wartości prawie 4 proc. Blisko 3 proc. urosły też papiery Asseco Poland.
We wtorek nie tylko WIG20 miał problemy. Swoje kłopoty miały także średnie i małe spółki. mWIG40 spadł 1,4 proc. zaś sWIG80 stracił 0,65 proc. Obroty na całym rynku przekroczył 1,3 mld zł z czego na same Allegro przypadło prawie 350 mln zł.