Polacy pokochali internetowe e-zbiórki

Ponad połowa wszystkich wpłat na internetowe zrzutki pochodzi z trzech województw. Średnia wysokość donacji sięga 75 zł.

Aktualizacja: 02.07.2021 06:18 Publikacja: 01.07.2021 21:00

Polacy pokochali internetowe e-zbiórki

Foto: Adobe Stock

Hegemonami w finansowaniu zrzutek w sieci w naszym kraju są warszawiacy, gdyż to oni masowo finansują tego typu akcje crowdfundingowe. Ponad jedna czwarta zbiórek opłacana jest właśnie przez mieszkańców stolicy, ale hojni są też wrocławianie (9 proc.) oraz mieszkańcy Katowic, Krakowa i Poznania (po 6 proc.) – wynika z najnowszych danych, które „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza.

Czytaj także: Ryzykowne inwestycje z potencjałem. Potrzebny refleks

Serwis Zrzutka.pl poddał analizie ponad 345 tys. wpłat dokonanych w ciągu ostatnich dwóch miesięcy na tej platformie crowdfundingowej. Wyniki mogą zaskakiwać. Okazuje się, że ponad 50 proc. wszystkich donacji w Polsce przekazują osoby pochodzące z trzech województw.

– Niekwestionowanym liderem wśród wszystkich województw jest mazowieckie, gdyż blisko 1/3 wpłat pochodzi właśnie z tego obszaru. Na drugim miejscu znalazł się Śląsk z udziałem na poziomie prawie 13 proc., a podium zamyka Dolny Śląsk z udziałem blisko 11 proc. – mówi Tomasz Chołast ze Zrzutka.pl.

W pierwszej piątce znalazły się także województwa: małopolskie (8,8 proc.) i wielkopolskie (8,75 proc.). Mogłoby się wydawać, że wciąż crowdfunding nie jest specjalnie popularny w Lubuskiem, na Opolszczyźnie oraz na Podlasiu. Internauci z tych regionów stanowią bowiem łącznie 3-proc. odsetek wspierających e-zbiórki. Przeczy temu jednak fakt, że to właśnie donatorzy ze stolicy Podlasia liderują w rankingu pod względem wysokości jednostkowych wpłat. O ile średnio Polacy na wybraną zbiórkę przekazują po 75 zł, o tyle rekordziści z Białegostoku aż po 91 zł.

Analizy jednej z największych platform crowdfundingowych nad Wisłą przynoszą jednak jeszcze więcej ciekawych statystyk, które mogą się okazać istotne dla organizujących zrzutki internautów. Na podstawie danych z serwisu widać bowiem, kiedy Polacy najchętniej angażują się w tzw. finansowanie społecznościowe. Jak tłumaczy Tomasz Chołast, w ciągu doby mamy do czynienia z dwoma kluczowymi okresami, w trakcie których następuje najwięcej wpłat. Pierwszym z nich jest wieczór, a drugim godziny przedpołudniowe. – Od godz. 18 odnotowujemy wzrost liczby wpłat. Jednak to w godzinach między 20 a 22 mamy szczyt, który odpowiada za blisko co trzecią donację w ciągu doby. Kluczową godziną jest 21 oraz jej okolice, kiedy to realizowana jest co dziesiąta wpłata. Drugą istotną godziną jest 22 z blisko 9 proc. wpłat – ujawnia nasz rozmówca.

Współzałożyciel serwisu Zrzutka.pl wskazuje, że stosunkowo najmniej popularne godziny to 10 (5,5 proc.) i 12 (5 proc.).

Dla crowdfundingu znaczenie ma również dzień tygodnia. Kluczowym okresem są pierwsze dni po weekendzie. W pierwsze trzy dni tygodnia notuje się blisko połowę wpłat (45,5 proc.). Wtorek to kluczowy dzień, gdyż wówczas dokonywana jest co szósta wpłata. Widać, że nie lubimy się angażować w zbiórki w wolne dni. W weekend z wpłatami jest zdecydowanie gorzej, niedziela odpowiada za 13,5 proc. donacji, a sobota – za 11,5 proc.

Szacuje się, że w br. Polacy na różnego rodzaje e-zrzutki wpłacą ponad 2 mld zł. Z roku na rok rynek takich zbiórek online bije rekordy. Jeszcze w 2019 r. wyceniano go na 700 mln zł, w 2020 r. na 1,09 mld zł, a w 2021 r. ma to być już niemal 2,04 mld zł. Szczególnie popularny staje się crowdfunding udziałowy – to za jego pośrednictwem wiele startupów sięga po wsparcie kapitałowe. W 2020 r. wsparcie od inwestorów w sieci w zamian za udziały zdobyło niemal 70 spółek. Popłynęło do nich ponad 90 mln zł. Teraz trend napędzą nowe unijne regulacje, które zaczną obowiązywać w listopadzie i zwiększą limit pozyskiwanych w ten sposób pieniędzy z 1 do 5 mln euro.

Ale Maciej Dzierżanowski, który pod koniec ub.r. uruchomił platformę Wspólny Interes, boom na crowdfunding udziałowy tłumaczy też spadkiem stóp procentowych oraz faktem, że Polacy bogacą się i są skłonni wykładać niewielkie kwoty na nowatorskie biznesy. Potwierdza to Izabela Kozakiewicz, partner zarządzający w iKsync Digital. Jak wyjaśnia, w ub. r. platformy crowdfundingu udziałowego odnotowały rekordową liczbę ofert: zebrano o 125 proc. więcej niż w 2019 r. – 40 proc. przeprowadzonych emisji osiągnęło 100 proc. zakładanego celu – wylicza.

Hegemonami w finansowaniu zrzutek w sieci w naszym kraju są warszawiacy, gdyż to oni masowo finansują tego typu akcje crowdfundingowe. Ponad jedna czwarta zbiórek opłacana jest właśnie przez mieszkańców stolicy, ale hojni są też wrocławianie (9 proc.) oraz mieszkańcy Katowic, Krakowa i Poznania (po 6 proc.) – wynika z najnowszych danych, które „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza.

Czytaj także: Ryzykowne inwestycje z potencjałem. Potrzebny refleks

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Partnera
Zadbajmy lokalnie o bankowość dla firm