Han mówił o tym w czasie rozmów z dziennikarzami, gdy był pytany o apele w kwestii uzbrojenia Korei Południowej w broń atomową. Apele takie przybrały na sile po tym, gdy w czasie wizyty Władimira Putina w Pjongjangu Rosja i Korea Północna podpisały umowę ws. partnerstwa strategicznego, którą Kim Dzong Un określił jako „podniesienie poziomu współpracy” do sojuszu, choć Władimir Putin nie użył takiego słowa.
Premier Korei Południowej: Można zapewnić bezpieczeństwo nie uzbrajając się w broń atomową
Umowa o partnerstwie strategicznym zawarta między Rosją a Koreą Północną przewiduje, że oba kraje mają udzielać sobie pomocy wojskowej w przypadku napaści na jeden z nich.
- Nie sądzę, abyśmy byli na etapie, w którym teraz należy to rozważać - powiedział Han dodając, że Seul i Waszyngton są na etapie wdrażania Deklaracji Waszyngtońskiej przyjętej przez prezydenta Yoon Suk Yeola i prezydenta Joe Bidena w ubiegłym roku, na podstawie której USA zobowiązały się bronić Korei Południowej przy użyciu „wszystkich możliwości wojskowej”, w tym broni atomowej.
Broń atomowa na świecie
Jednocześnie Han Duck-soo stwierdził, że władze w Seulu cały czas będą dokonywać analizy czy (gwarancje USA) są wystarczające, w przypadku "ekstremalnych asymetrycznych zagrożeń militarnych w czasie dorocznych spotkań między ministrami obrony lub spotkań na szczycie".