Kiedy pracownicy są zdrowi i szczęśliwi, wpływa to dobrze nie tylko na nich, ale też na firmę, w której są zatrudnieni. Ale nie zawsze tak jest, a wówczas warto wdrożyć programy wellbeing, bo przedsiębiorstwa, które z nich korzystają, przyczyniają się do poprawy nastroju wśród swoich pracowników, a także tworzą warunki sprzyjające osiąganiu dobrych wyników.
– Dla każdej organizacji niezwykle istotna jest kultura radzenia sobie ze stresem, emocjami i z trudnymi sytuacjami. A umiejętność menedżerów w radzeniu sobie ze sobą oraz z emocjami zespołu w obliczu zmian i wyzwań wpływają na sukces całej organizacji – podkreślają eksperci.
Ważna część firmy
Modne pojęcie wellbeing, które niektórym kojarzy się ze strefami wellness i tym podobnymi przyjemnościami ciała, wkradło się niepostrzeżenie do środowiska pracy. I to już wiele lat temu. Można je spotkać choćby w ogłoszeniach oraz na stronach kariery pracodawców. Firmy chwalą się praktykami i programami wellbeing.
Co oznacza? Dlaczego jest uznawane za jeden z kluczowych trendów w zarządzaniu ludźmi? Wellbeing to pojęcie z dziedziny psychologii. Samo słowo w dosłownym tłumaczeniu oznacza dobrostan, czyli stan, w którym czujemy się po prostu dobrze i komfortowo. Obejmuje on całościowe spojrzenie na pracownika i jego potrzeby.
Człowiek, który potrafi radzić sobie z sytuacjami stresowymi i nie wyprowadzają go one z równowagi, który realizuje swój potencjał i spełnia się w pracy, przenosi to zadowolenie na płaszczyznę życia osobistego. Dzięki temu postrzega siebie jako osobę wartościową, a pracę i swoje życie jako pełne interesujących szans do wykorzystania.