Akcje spółki macierzystej Google – Alphabet – spadły o 3,2 procent po tym, jak media poinformowały, że Departament Sprawiedliwości USA rozważa opcje obejmujące podział wyszukiwarki internetowej – informuje Reuters.
Według Bloomberga, podział technologicznego giganta jest tylko jedną z opcji środków mających zredukować dominację Google'a. Inne to zmuszenie firmy do dzielenia się danymi z konkurentami oraz mechanizmy mające zapobiec zyskaniu nieuczciwej przewagi w obszarze sztucznej inteligencji. Prokuratura federalna będzie też wnosić o zakaz zawierania umów na wyłączność, jakie Google zawierał m.in. z Apple, by zapewnić by jego wyszukiwarka była domyślną opcją dla użytkowników sprzętu Apple.
Czytaj więcej
2,1 mld euro domagają się medialne grupy z Europy od technologicznej firmy prowadzącej najbardziej znaną wyszukiwarkę na świecie i potentata na rynku reklamy internetowej. Pozew złożony przez Greyfield Capital właśnie trafił do sądu w Holandii.
Google zapłaciło kilku firmom aż 26 miliardów dolarów, aby jego wyszukiwarka stała się domyślną wyszukiwarką na urządzeniach i w przeglądarkach internetowych, z czego aż 20 miliardów dolarów trafiło do Apple Inc.
Podział Google, należącego do Alphabet Inc., jest jedną z opcji rozważanych przez Departament Sprawiedliwości po przełomowym orzeczeniu sądu, w którym stwierdzono, że firma zmonopolizowała rynek wyszukiwania online. Byłaby to pierwsza próba Waszyngtonu rozbicia firmy za nielegalną monopolizację od czasu nieudanych prób rozbicia Microsoft Corp. dwie dekady temu.