Gaz rozweselający, czyli podtlenek azotu stosowany jest w medycynie jako środek znieczulający. Może być jednak stosowany również jako rekreacyjny narkotyk i tak też bywa często stosowany. Wbrew obiegowej opinii jest to jednak substancja, której używanie jest ryzykowne bez nadzoru lekarza. Może bowiem powodować utratę przytomności, poparzenia czy zaburzenia neurologiczne, hematologiczne, kardiologiczne czy psychiatryczne. W skrajnych przypadkach może doprowadzić do niedotlenienia organizmu, uduszenia i w efekcie, śmierci. Według danych holenderskiej policji cytowanych przez AFP w wyniku stosowania gazu rozweselającego zmarły 63 osoby między 2019 a 2021 rokiem. W tym samym okresie podtlenek azotu był również elementem, który mógł doprowadzić do 1800 wypadków drogowych (i chodzi tu o zastosowania rekreacyjne gazu).
Czytaj więcej
Podtlenek azotu to gaz cieplarniany, który szkodzi planecie bardziej niż dwutlenek węgla. Na razie jego rola jest jednak bagatelizowana w politykach klimatycznych.
Zakaz dotyczący gazu rozweselającego wejdzie w życie 1 stycznia 2023 roku, jednak nadal będzie dostępny dla systemu ochrony zdrowia czy przy produkcji żywności. Zakaz ma na celu ograniczenie podaży podtlenku azotu na rynku niemedycznym i jest de facto rozszerzeniem obowiązujących już w wielu miastach Niderlandów zakazów. Gaz rozweselający jest zakazany choćby w Amsterdamie czy Hadze.
Rekreacyjne użycie podtlenku azotu jest zakazane również np. we Francji. W Polsce gaz można dostać bez problemu i na chwilę obecną nie ma zakazu stosowania jako środka psychoaktywnego.