Aleksiej Kuźmiczew, jeden z głównych udziałowców rosyjskiego Alfa-Banku, który w marcu został wpisany na listę osób objętych sankcjami UE za powiązania z prezydentem Władimirem Putinem, odwołał się od konfiskaty jego dwóch „La Petite Ourse” i „La Petite Ourse II”. Jeden z nich został „aresztowany” w Antibes i a drugi w Cannes na francuskim Lazurowym Wybrzeżu.

Czytaj więcej

Jacht oligarchy sprzedany. Gibraltar pozbywa się zajętej własności Rosjanina

Philippe Blanchetier, prawnik Kuzmiczewa, uważa, że mimo zamrożenia majątku rosyjski milioner ma prawo do korzystania ze swoich jachtów „na własny użytek” – informuje Reuters.

Kuzmiczew posiada również samochody i nieruchomości we Francji, których również nie może sprzedać ani wynająć ze względu na sankcje, ale nadal ma prawo z nich korzystać, powiedział prawnik. Dlatego też jego adwokat uważa, że Rosjanin może nadal korzystać ze swoich jachtów. Adwokat chce także podważyć legalność zajęcia majątku miliardera.

Aleksiej Kuzmiczew, którego majątek według Forbesa jest wart blisko 7 miliardów dolarów, współtworzył międzynarodową grupę inwestycyjną LetterOne, do której należy kilka grup telekomunikacyjnych, jednak w marcu opuścił zarząd firmy.