Rzeczywiście, wszystko zdaje się popierać tę lansowaną – i na pierwszy rzut oka aż nieprawdopodobną – tezę, że o wyniku amerykańskich wyborów zdecyduje ostatecznie jeden stan.
Groszek zwyczajny był wyborem doskonałym. Spowodował co prawda, że teoria Gregora Mendla nie broni się w świetle dzisiejszej wiedzy o mechanizmach dziedziczenia, ale pozwolił zrobić pierwszy krok.