Teza 1: Sztuczna inteligencja powinna być postrzegana jako realne narzędzie ułatwiające pracę sędziów.
Nie ma już odwrotu od opartej na algorytmach automatyzacji czynności w sądownictwie. Pytanie nie brzmi czy, ale w jakim zakresie i w jaki sposób zastosować algorytmiczne rozwiązania. Bardziej właściwa niż ograniczanie się do sztucznej inteligencji jest bowiem dyskusja o użyciu algorytmów w realizacji różnego rodzaju zadań w sądownictwie i tutaj już obecnie następuje automatyzacja niektórych czynności, jak komunikacja między bazami danych, czy dokonywanie wpisów w rejestrach (systemach). Raczej nie budzi wątpliwości także rozwój wykorzystania dedykowanych algorytmów do czynności technicznych, takiej jak transkrypcja czy tłumaczenie na inny język. Natomiast najważniejszym problemem do rozstrzygnięcia jest udział algorytmów w działalności orzeczniczej sądów.
Teza 2: Sztuczna inteligencja może być efektywnym wsparciem w orzekaniu i odblokować sądownictwo z dużej ilości spraw.
Do rozstrzygnięcia pozostaje główny problem, czy algorytm i wynik jego działania są tylko pomocnikiem sędziego-człowieka, czy też przejmują funkcje orzecznicze. W czynnościach orzeczniczych – tak jak w działaniach algorytmów - należy dokonać rozróżnienia na czynności oparte na determinizmie lub jego braku. Nie zauważam większych problemów z zastosowaniem w sądownictwie w procesie orzekania systemów opartych na determinizmie (np. w rozpatrywaniu braków formalnych pisma), ponieważ cechują się one tym, że przy tych samych danych wejściowych doprowadza on do tego samego wyniku, niezależnie kto wnioskowanie przeprowadza. Natomiast trzeba odróżnić od nich systemy charakteryzujące się niedeterminizmem, w których nie można przewidzieć wyniku wnioskowania. Według mnie aktualnie takie systemy autonomicznej sztucznej inteligencji mogą być jedynie pomocnikiem człowieka-sędziego (np. w zakresie analizy dotychczasowego orzecznictwa), ponieważ niewystarczający mamy model gwarancji w przypadku ich zastosowania. Nawet jeżeli dopuścimy tylko ich pomocniczy charakter należy kontrolować, aby nie były jedynym czynnikiem, który sędzia-człowiek bierze pod uwagę przy orzekaniu, ponieważ algorytmy – wobec braku innej aktywności orzecznika – faktycznie mogą przejąć proces orzekania.
Teza 3: Rozwiązania sztucznej inteligencji powinny być wykorzystywane w sądach jedynie w ograniczonym zakresie i służyć np. automatyzacji procedur i powtarzalnych czynności, co pozwoliłoby sędziom szybciej przygotować się do rozpraw.
Uzasadnienie jak komentarz wyżej.
Teza 1: Sztuczna inteligencja może zastąpić prawników w wykonywaniu wielu kluczowych czynności i zrewolucjonizować rynek usług prawnych.
Teza 2: Sztuczna inteligencja może pomóc prawnikom w wykonywaniu ich pracy, ale to ludzkie umiejętności, takie jak kreatywność, empatia i rozumienie kontekstu społecznego, pozostaną niezastąpione w tej dziedzinie.
Teza 3: Używanie sztucznej inteligencji będzie domeną dużych kancelarii prawniczych, mniejszym firmom prawniczym nie będzie ona potrzebna.
Teza 1: Trzymiesięczny okres na wdrożenie przez pracodawców regulacji wewnętrznych chroniących sygnalistów jest wystarczający.
Okres ten wydaje się wystarczający dla pracodawców pod warunkiem zaplanowania i usystematyzowanego wdrożenia ich obowiązków. W istocie wdrożenie polega na całej grupie czynności, w tym m.in. wyborze kanałów zgłoszeń, opracowaniu procedur postępowania oraz wprowadzeniu środków zapewniających ochronę danych. Oprócz dokumentacji i procedur wynikających z samej ustawy o ochronie sygnalistów wykonanie nowych przepisów wpłynie na potrzebę dostosowania do nich zasad ochrony informacji, w tym przede wszystkim ochrony danych osobowych w kształcie ustalonym w RODO. W sumie to znaczące wyzwanie dla pracodawców wymagające profesjonalnego podejścia.
Teza 2: Ustawa o sygnalistach w obecnym kształcie może być nadużywana. Może dochodzić do zgłaszania naruszeń tylko po to by zyskać ochronę przed zwolnieniem lub zaszkodzić konkretnej osobie lub firmie której zgłoszenie dotyczy.
Ustanawianie nowych rodzajów uprawnień i związanych z tym mechanizmów ochrony oczywiście związany jest z ryzykiem ich nadużywania, ale nie jest to argument rozstrzygający w decyzji o ustanawianiu tych prawnych rozwiązań. Mam nadzieję, że dobra praktyka stosowania przepisów pozwoli zasadniczo eliminować takie przypadki.
Teza 1: Katalog naruszeń, które mogą być przedmiotem zgłoszenia sygnalisty powinien być ograniczony tylko do przepisów dotyczących prawa publicznego np. zamówień publicznych, zapobiegania praniu brudnych pieniędzy czy ochrony środowiska . Prawo pracy nie powinno być ujęte w katalogu naruszeń, które mogą być przedmiotem zgłoszenia sygnalisty.
Teza 2: Sygnaliści powinni być objęci ochroną przed działaniami odwetowymi już od momentu dokonania zgłoszenia.
Teza 3: Rzecznik praw obywatelskich powinien być podmiotem właściwym do przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych od sygnalistów.
W aktualnym ustroju organów w naszym państwie wybór RPO wydaje się uzasadniony, chociażby ze względu na niezależność i doświadczenie w rozpatrywaniu spraw z zakresu praw i wolności obywatelskich (w tym ich naruszania). Jednak według mnie optymalnym rozwiązaniem byłoby ustanowienie odrębnego, wyspecjalizowanego i niezależnego organu w tym obszarze, chociaż zdaję sobie, że postulat tworzenia nowych rodzajów administracji zawsze budzi sprzeciw społeczny.
Teza 1: Sprawa Tomasza Szmydta dowodzi, że polskie sądownictwo należy lepiej zabezpieczyć przed działaniami obcych służb.
Teza 2: Trzeba poprawić dotychczasowe procedury dotyczące dopuszczania sędziów do informacji niejawnych, a także weryfikacji kandydatów na stanowisko sędziego.
Moim zdaniem należy poszukiwać rozwiązania, które gwarantowałoby sędziowską niezawisłość, a jednocześnie zapewniało weryfikację sędziego mającego dostęp do informacji na poziomie „poufne” i wyższej w zakresie rękojmi zachowania tajemnicy. Z pewnością tym złotym środkiem nie jest proste rozciągnięcie na sędziów obecnej regulacji ustawy o ochronie informacji niejawnych dotyczącej postępowań sprawdzających, tym bardziej, że spowoduje to znaczne problemy związane ze statusem sędziów i procedurami ich powoływania na stanowisko. Przedstawiam tutaj pewne autorskie postulaty, ponieważ moim zdaniem potrzebujemy nowych rozwiązań prawnych, obejmujących przepisy materialne i proceduralne, a być może również ustrojowe. Materialnie należy określić m.in. relacje dwóch instytucji: rękojmi zachowania tajemnicy informacji niejawnych oraz wymogu nieskazitelnego charakteru, warunkującego możliwość powołania na stanowisko sędziego, a także moment, w którym jest to ustalane. Również ustalenia wymagają konsekwencje cofnięcia sędziemu poświadczenia bezpieczeństwa. Wydaje się, że prowadzeniem postępowań powinien zająć się zupełnie nowy niezależny organ, w którym przewagę głosów nad funkcjonariuszami służb mają wyspecjalizowali i wcześniej zweryfikowani sędziowie. Np. taka komisja mogłaby działać przy Krajowej Radzie Sądownictwa. Oczywiście rozstrzygnięcia komisji podlegałyby kontroli sądu.
Teza 3: Trzeba rozszerzyć procedury sprawdzające kontrwywiadowcze na wszystkich sędziów na takich zasadach jak do wszystkich osób, które mają dostęp do informacji niejawnych.
Jestem zwolennikiem szczególnych postępowań wobec sędziów prowadzonych przez nowy niezależny organ, w którym przewagę głosów nad funkcjonariuszami służb będą mieli wyspecjalizowali i wcześniej zweryfikowani sędziowie. Dopiero taki organ zlecałby dokonywanie czynności wobec sędziów.