We wtorek rano były premier rządów PO-PSL, lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk zorganizował wraz z politykami KO konferencję prasową przed budynkiem Telewizji Polskiej na placu Powstańców Warszawy w stolicy.
- Zaczynamy ten dzień w sposób nietypowy, przed fabryką kłamstw. To tutaj telewizja rządowa przygotowuje każdego dnia materiały, które nie mając nic wspólnego z rzeczywistością mają przede wszystkim wesprzeć rządzących w ich kampanii wyborczej - rozpoczął swe wystąpienie przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Czytaj więcej
- Nie wesprzemy ani władzy PiS-u, ani Platformy. Chcemy zmiany politycznej. Jarosław Kaczyński nie zasługuje na to, żeby jego władzę przedłużyć, Donald Tusk nie zasługuje na to, żeby powrócić do władzy - zadeklarował współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak.
Tusk: Działania mediów rządowych naruszają konstytucję
- Jak państwo być może pamiętacie, opozycja przez wiele lat miała zasadnicze wątpliwości, czy i w jaki sposób uczestniczyć w programach przygotowywanych w tej ponurej kuchni pana Jacka Kurskiego (byłego prezesa TVP - red.) i - teraz - jego następcy. Nie mamy także wątpliwości, że działania mediów rządowych praktycznie codziennie naruszają lub łamią zarówno polską konstytucję, jak i zapisy ustaw medialnych, które zobowiązują szefów mediów publicznych do prezentowania obiektywnie rzeczywistości i do bezstronności - kontynuował Tusk, premier w latach 2007-2014.
Donald Tusk oświadczył, że przedstawiciele i parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej "z bardzo dużą rezerwą podchodzili do idei uczestniczenia w programach telewizji publicznej" po, jak się wyraził, "tej upiornej akcji zaszczuwania rodziny pani poseł (Magdaleny - red.) Filiks i jej syna, czego konsekwencją była tragiczna śmierć"