Premier Morawiecki: Nie podałbym ręki Gerhardowi Schröderowi

- Uważam to za straszny skandal, że taki gość, który był kanclerzem Niemiec, poszedł do pracy jako przewodniczący czy członek rady nadzorczej ruskiej firmy. To jest coś strasznego. Wstyd kompletny. Wstyd na całe Niemcy - powiedział premier Mateusz Morawiecki, zapytany czy podałby rękę byłemu kanclerzowi Niemiec Gerhardowi Schröderowi.

Publikacja: 29.04.2022 21:13

Premier Morawiecki: Nie podałbym ręki Gerhardowi Schröderowi

Foto: mat.pras. KPRM

qm

Szef rządu w czasie piątkowej sesji Q&A na Facebooku został zapytany m.in. o to „czy podałby rękę Angeli Merkel i Gerhardowi Schröderowi”, byłym kanclerzom Niemiec. Na temat poprzedniczki Olafa Scholza Morawiecki nie odpowiedział, natomiast zdecydowanie zadeklarował, że Schröderowi ręki by nie podał.

- Dlatego przede wszystkim, że uważam jego politykę za skrajnie błędną, za politykę, która doprowadziła do tej siły Rosji, którą ona dzisiaj dysponuje. To kanclerz Schröeder stoi za tym, że wybudowano w ogóle Nord Stream 1, a potem, że zaczęto budować Nord Stream 2 - tłumaczył premier.

- W ogóle uważam to za straszny skandal, że taki gość, który był kanclerzem Niemiec, poszedł do pracy jako przewodniczący czy członek rady nadzorczej ruskiej firmy. To jest coś strasznego. Wstyd kompletny. Wstyd na całe Niemcy - dodał Morawiecki, zwracając uwagę, że podobnych przypadków było więcej. Były kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel miał posadę w rosyjskim koncernie naftowym Łukoil, jeden z jego poprzedników Christian Kern pracował z kolei dla rosyjskich kolei. Obaj po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zrezygnowali z tych stanowisk. Z kolei była szefowa austriackiej dyplomacji Karin Kneissl, na której weselu bawił Władimir Putin, należała do rady dyrektorów Rosnieftu.

Czytaj więcej

Zełenski dziękuje Polsce: Chciałbym, żeby się nie zmieniała

- No po prostu w głowie się nie mieści, jak ci ludzie mogą w ten sposób zrobić, jak oni mogli w ten sposób zadziałać - mówił premier, podkreślając, że „polityka Niemiec, Francji była błędna”, ponieważ polegała na „zawierzeniu Rosji”. - Oni dzisiaj to wiedzą i nie jest sztuką, żeby rozmawiać o przeszłości. Ja znam wielu profesorów analizy retrospektywnej i każdy wie, co było najlepiej zrobić dwa lata temu, albo piętnaście lat temu. Sztuką jest dzisiaj wypracować najlepsze rozwiązania w tych dramatycznych okolicznościach, w których się znajdujemy - zauważył.

Morawiecki przypomniał o swojej kolejnej wizycie w Berlinie. - Rozmawiałem z kanclerzem Scholzem właśnie o tym, żeby te sankcje były realne. Bo zobaczcie, po ile dzisiaj jest rubel. Zwróćcie uwagę na to, że w krótkim terminie Putin dobrze poradził sobie z ustabilizowaniem gospodarki rosyjskiej, budżetu rosyjskiego. Kreml zarządził również walutą, dolar jest po 75 rubli, a więc zdaje się niżej, niż było to tuż przed rozpoczęciem wojny - wymieniał szef rządu, stwierdzając, że obecne sankcje na Rosję nie są skuteczne. - One muszą być skuteczniejsze, muszą być mocniejsze. I Polska jest orędownikiem mocnych sankcji. Jako pierwszy pierwszy kraj w Europie nie kupujemy już w ogóle rosyjskiego gazu, nie kupujemy już w ogóle rosyjskiego węgla. I jak tylko Unia Europejska postanowi, jesteśmy z dnia na dzień gotowi nie kupować rosyjskiej ropy. A żeby warunki konkurencyjne były wyrównane, proponujemy Unii Europejskiej narzucenie specjalnej opłaty - nazwijmy to takiego specjalnego cła na rosyjskie węglowodory. Będzie to z korzyścią dla klimatu i zwiększymy szansę na zwycięstwo na Ukrainie, na skuteczne przyciśnięcie Rosji, aby zakończyła tę wojnę - zakończył wątek Mateusz Morawiecki.

Szef rządu w czasie piątkowej sesji Q&A na Facebooku został zapytany m.in. o to „czy podałby rękę Angeli Merkel i Gerhardowi Schröderowi”, byłym kanclerzom Niemiec. Na temat poprzedniczki Olafa Scholza Morawiecki nie odpowiedział, natomiast zdecydowanie zadeklarował, że Schröderowi ręki by nie podał.

- Dlatego przede wszystkim, że uważam jego politykę za skrajnie błędną, za politykę, która doprowadziła do tej siły Rosji, którą ona dzisiaj dysponuje. To kanclerz Schröeder stoi za tym, że wybudowano w ogóle Nord Stream 1, a potem, że zaczęto budować Nord Stream 2 - tłumaczył premier.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?